Kandydaci na burmistrza wzywają radnego Burke’a do ustąpienia ze stanowiska
- 01/08/2019 09:11 PM
Po poniedziałkowym oświadczeniu Toni Preckwinkle, kolejni kandydaci na burmistrza Chicago wezwali radnego Eda Burke’a do ustąpienia ze stanowiska. Korupcyjna afera z udziałem wpływowego radnego może przesądzić o wynikach wyborów.
W poniedziałek, 7 stycznia szefowa rady powiatu Cook i kandydatka na burmistrza, Toni Preckwinkle wezwała radnego Eda Burke’a do ustąpienia ze stanowiska. Zapowiedziała też, że zwróci 116 tys. dol., które otrzymała w przeszłości od oskarżonego o korupcję radnego.
8 stycznia podobne oświadczenia wydali inni kandydaci na włodarza Wietrznego Miasta. Paul Vallas wezwał Burke’a do ustąpienia ze stanowiska, a wszystkich związanych z nim lokalnych polityków – do wycofania się ze startu w wyborach. Dla podkreślenia wagi swoich słów Vallas trzymał w ręku miotłę i zapowiedział, że „pozamiata w ratuszu”. W podobnym tonie wypowiedział się inny kandydat, Willie Wilson, który zażądał, by z wyborczego wyścigu wycofała się Toni Preckwinkle. Zdaniem afroamerykańskiego polityka ze skorumpowanym radnym związani byli także jego inni kontrkandydaci – Suzana Mendoza, Gery Chico i Bill Daley.
Korupcyjna afera z udziałem radnego Burke’a może przesądzić o kształcie kampanii wyborczej i wynikach wyborów. Związki Preckwinkle z radnym są ewidentne, podobnie jak Susany Mendozy, która określała go mianem swojego mentora.
Edward Burke, najbardziej wpływowy i o najdłuższym stażu radny chicagowski, został formalnie oskarżony o próbę szantażu i wymuszenia korzyści dla swojej kancelarii adwokackiej. Wystosowanie oficjalnych zarzutów korupcji przez władze federalne w czwartek, 3 stycznia sfinalizowało kilkumiesięczne spekulacje co do przyczyny rewizji w biurach radnego przeprowadzonej przez agentów FBI. 75-letni Burke, który w radzie miasta zasiada od 50 lat, ubiega się o 13. kadencję radnego z 14. okręgu miejskiego na południu Chicago.
(gd,ao)
Na zdjęciu: Edward M. Burke fot.Kate Gardiner/Wikipedia
Reklama