Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 12:22
Reklama KD Market

Polacy na trasie chicagowskiego maratonu

Polacy na trasie chicagowskiego maratonu
W niedzielę 7 października wśród ponad 44 tysięcy uczestników ze stu państw, 50 stanów USA i 50 dzielnic naszego miasta, którzy dobiegli do mety 41. maratonu Bank of America Chicago, dosyć sporą grupę stanowili pasjonaci biegania z Polski. W tym gronie biegli między innymi Stanisław Jarecki oraz członkowie klubu „Zadyszka” Małgorzata Kowalska oraz bracia Janusz i Zbigniew Karaszewscy z Konina. Stanisław Jarecki startując w kategorii wiekowej powyżej sześćdziesiątego piątego roku życia przebiegł dystans 26,2 mili w czasie 4 godzin, 16 minut i 29 sekund. „Biegamy w różnych warunkach pogodowych. Dla mnie dzisiejszy deszcz oraz niezbyt silny wiatr był czynnikiem sprzyjającym. Chciałem pobiec poniżej 4 godzin i 20 minut. Udało mi się „zejść” o 3,5 minuty niżej. Zrobiłem kwalifikacje do biegu w Bostonie, który zamierzam przebiec w 2020 roku i zdobyć medal za przebiegnięcie sześciu największych maratonów świata zaliczanych do tak zwanego Wielkiego Szlema. W swoim dorobku miałem do tej pory Londyn, Tokio, Berlin i Nowy Jork. Dzisiaj dorzuciłem Chicago i pozostał mi jedynie Boston” – powiedział po zakończeniu biegu zadowolony Stanisław Jarecki, który biega rekreacyjnie od wielu lat. Startować zaczął sześć lat temu. W swoim dorobku obok wspomnianych biegów zaliczył także maraton w Moskwie i Paryżu oraz kilkanaście polskich biegów na tym dystansie. Przebiegł wszystkie półmaratony zaliczane do najważniejszych w naszym kraju. Biegów na krótszych dystansach trudno w tej chwili zliczyć jemu samemu. Aby biegać, trzeba być w miarę „wybieganym”. Dlatego pan Stanisław tygodniowo pokonuje od 40 do 50 kilometrów. Mimo że nadal jest czynny zawodowo – przez wiele lat był pracownikiem Kopalni Węgla Brunatnego „Konin”, a od kilku lat zarządza jedną z miejscowych spółek – to zawsze stara się znaleźć przynajmniej godzinę dziennie na bieganie, które, jak twierdzi, pozwoliło mu zrzucić kilkanaście zbędnych kilogramów, uregulować ciśnienie i jest najlepszym panaceum na stres. Jest zwolennikiem ogólnoświatowej akcji poznawania świata poprzez bieganie. Dlatego będąc przez cztery dni w Wietrznym Mieście odwiedził Muzeum Sztuki oraz kilka innych ciekawych zakątków w naszej metropolii. Oczywiście na tej liście nie mogły się nie znaleźć te związane z Polonią. W gronie polonijnych uczestników maratonu była między innymi Bożena Czak z Nowego Jorku, dla której Chicago było drugim maratonem do kolekcji wielkiej „szóstki”. Startując w kategorii „45+” przed biegiem liczyła na pokonanie 26,2 mili w czasie poniżej 3 godzin i 45 minut, co dałoby jej kwalifikacje do Bostonu. Niedzielny bieg wygrany przez Brytyjczyka Sir Mo Faraha oraz Kenijkę Brigid Kosgei poprzedziła sobotnia rozgrzewka na 5 kilometrów oraz piątkowa impreza integracyjna w McCormick Place, gdzie uczestnicy odebrali pakiety startowe oraz mieli okazję zakupić liczne pamiątki i odzież związaną z niedzielnym biegiem, organizowanym przez Bank of America. Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP Zdjęcia także z archiwum Stanisława Jareckiego

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama