Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 12:23
Reklama KD Market

Góralskie posiady, bundz i zyntyca na odpuście Koła nr 66 Dębno Podhalańskie

Góralskie posiady, bundz i zyntyca na odpuście Koła nr 66 Dębno Podhalańskie
Święty Michał Archanioł jest patronem pięknego kościoła w Dębnie Podhalańskim. Dlatego też członkowie polonijnego koła, skupiającego emigrantów z tej części Podhala, zorganizowali odpust ku czci właśnie tego świętego. W niedzielę, 30 września po raz kolejny odbył się, mający długie tradycje, odpust w klasztorze oo. karmelitów bosych w Muster, Indiana. Coroczne wydarzenie, zorganizowane przez Koło nr 66 Dębno Podhalańskie, cieszy się niesłabnącą popularnością zarówno wśród osób stowarzyszonych w organizacji, jak i polonijnych sympatyków folkloru z tego regionu Polski. Najważniejszym elementem uroczystości była msza św. odprawiona w intencji żywych i zmarłych członków koła przez ojca Wacława Lecha – kapelana koła, ojca Bartłomieja Stanowskiego oraz ojca Franciszka Czaickiego. Dzień odpustu w kościele katolickim związany jest też z możliwością darowania wszystkich kar doczesnych za popełnione grzechy, czyli z odpustem zupełnym. Niedzielna Eucharystia zgromadziła tłum wiernych, w tym wiceprezesa ZPPA Zdzisława Dorulę wraz z rodziną, Marię Nowobilską – sekretarza ZPPA, Karolinę Nowobilską – zeszłoroczną królową ZPPA oraz przedstawicieli kół zrzeszonych przy Związku Podhalan w Północnej Ameryce. Po zakończeniu nabożeństwa prezes Koła nr 66 Dębna Podhalańskiego Stanisław Sarna serdecznie podziękował wszystkim przybyłym gościom, bratnim organizacjom, kolegom i koleżankom klubowym oraz ojcom karmelitom za udostępnienie miejsca na odpust. Dzieląc się radością z udanego odpustu, powiedział: – Nasze koło ma bardzo dużo przyjaciół, jak widać wielu z nich przybyło na odpust. Wzajemnie się popieramy, dobrze nam się współpracuje. Wspieramy się nawzajem finansowo. O to właśnie chodzi, by te środki zdobyć i w ten sposób naszą kulturę popierać, jak też wspomóc członków w potrzebie. Potem prezes zaprosił na część kulinarno-rozrywkową, na wspaniałe góralskie jedzenie i napitki.  W menu nie zabrakło typowych dań podhalańskich z bacówki braci Stanisława i Grzegorza Sarnów, czyli oscypek, bundzy, a nawet regionalnego napitku – zyntycy, produkowanego na bazie krowiego lub owczego mleka.  Czas umilała kapela góralska, a przy skocznych dźwiękach chętnych do tańca było wielu. Uroczystość odpustowa ku czci św. Michała Archanioła nie tylko pozwoliła na przeżycia duchowe, ale również dała możliwość spędzenia miłej niedzieli w rodzinnej atmosferze. Tekst i zdjęcia: Artur Partyka

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama