Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 10:23
Reklama KD Market

Dorota Mniszak nową królową Podhalan

Dorota Mniszak nową królową Podhalan
Wybory 34. królowej Związku Podhalan odbyły się 23 września przy wysokim poziomie przygotowania kandydatek i dużej frekwencji publiczności. Konkurs wygrała 19-letnia Dorota Mniszak. Nowa królowa Związku Podhalan w Północnej Ameryce studiuje na uniwersytecie benedyktyńskim – Benedictine University w Lisle. Dorota Mniszak w przyszłości chciałaby rozpocząć karierę biznesową współpracując z liniami lotniczymi, albo w branży modowej. Od roku tańczy w zespole Siumni, wcześniej występowała w Kościelicanach. Mama 19-latki, Stanisława pochodzi z Pitoniów, a tata Wojciech z Witowa. Ma siostrę. Nowa królowa chciałaby dobrze reprezentować Związek Podhalan. Laureatka bardzo się ucieszyła z zaszczytnego tytułu, choć jak przyznała, nie spodziewała się wygranej. – Bardzo jestem zdziwiona, bo myślałam, że będę się tu tylko bawić. Nie myślałam, że wygram – powiedziała po ogłoszeniu wyników nowo wybrana Królowa ZPPA Dorota Mniszak. Do tegorocznych wyborów królowej ZPPA obok Doroty Mniszak stanęły równie urodziwe i doskonale przygotowane do konkursowych zadań: Jessica Anna Wicher i Kamila Wilczek. Podczas wyborów królowej tradycyjnie przeprowadzono konkurs na kandydatkę na królową, w którym wystartowały: 15-letnia  Justyna  Szczurek z zespołu Chochołowianie i starsza od Justyny o rok Aneta Garbacz, tancerka Kościeliscan. Zwyciężczynią w tej kategorii – kandydatki na kandydatkę – została Aneta Garbacz, która urodziła się w USA, uczęszcza do Argo High School w Summit. Pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny. Podczas konkursu zagrała na skrzypcach. Tańczy w zespole Kościeliscanie. Oprócz gry na skrzypcach lubi pływać i biegać. W przyszłości chciałaby zostać policjantką. Jej mama Małgorzata pochodzi z Maruszyny, a tata z Waksmundu. Jest siostrą obecnego Zbójnika ZPPA, Daniela Garbacza. Swoją królową wybrała również publiczność. Już po raz drugi ten tytuł uzyskała Kamila Wilczek. Pierwszy raz przyznano jej podczas tegorocznych wyborów na Królową Parady 3 Maja. Przypomnijmy: Kamila Wilczek ma 20 lat i jak sama twierdzi, ,,choć urodzona w Stanach, po rodzicach płynie w niej czysta, góralska krew’’. Studiuje język hiszpański i pedagogikę na Uniwersytecie Loyola w Chicago i dzięki wzorowym ocenom znajduje się w grupie 15 proc. najlepszych studentów. Góralszczyznę zaszczepiła w niej babka Władka. Tańczy w zespole Juhasi. Oceny kandydatek i ich umiejętności dokonało jury w składzie: Katarzyna Janik, Katarzyna Sularski, Anna Stopka-Kurtyka, Staniasław Urbas, Krystian Nowak. Jury przewodniczył  Wojciech Krzeptowski-Sabała. Konkurs prowadziła Teresa Skupień. Punktowane były strój i uczesanie, umiejętność posługiwania się gwarą góralską, śpiew i taniec. Urodziwe góralki musiały pokazać, że potrafią zawiązać kierpce i gorset, ułożyć chustę. W zestawach pytań gwarowych obok prostych – Jak nazywa się prezes Związku Podhalan w Ameryce Północnej? – znalazły się pytania trudne, wymagające rzetelnego przygotowania. Prezentując talenty dziewczęta śpiewały i recytowały poezję, również własną. Królowa ZPPA Dorota Mniszak – w związku z obchodzoną w tym roku 100. rocznicą odrodzenia Polski i w nawiązaniu do zorganizowanego na Podhalu w 1846 r. powstania chochołowskiego  – zaśpiewała pieśń  góralskiego poety Stanisława Dynaka Kudyńca z Kościeliska, do muzyki Andrzeja Ducha Knapczyka  – ,,Idą czasy za czasami’’. W konkurencjach zręcznościowych obok zadań tradycyjnych, takich jak: zaplatanie warkocza, przyszywanie guzików, cerowanie skarpet, krojenie wykrowków, czyli przygotowanie ziemniaków do sadzenia czy zagniatanie moskoli, placków wypiekanych z ziemniaków i mąki, po raz pierwszy było dojenie krowy. ZPPA zakupił ,,krowę’’ w Polsce, ale wysokie koszty transportu na rok odroczyły sprowadzenie jej do Chicago. W transporcie krowy pomógł Tomasz Wojdyła i piękna krowa z Polski po raz pierwszy wystąpiła w konkursie na 34. królową górali w Chicago. W konkurencji dojenia krowy, polegającą na wydojeniu jak największej ilości mleka w przeciągu 2 minut – z wynikiem 1 litr 900 mililitrów – zwyciężyła Justyna Szczurek, startująca w kategorii kandydatki na kandydatkę. Natomiast w zawodach poza konkurencją z wynikiem 1 litr 975 mililitrów wygrała pochodząca z królewskiej drużyny Parady 3 Maja Natalia Ptaszek,  Druga Dama Dworu. Na pożegnanie ustępująca królowa Karolina Nowobilski przypomniała publiczności, że podczas swojej kadencji zebrała ponad 50 tysięcy dolarów, które przeznaczyła na cele dobroczynne w USA i Polsce. Nie zabrakło podziękowań za godne reprezentowanie Związku Podhalan, złożonych Karolinie Nowobilski od prezesa Józefa Cikowskiego, członków zarządu ZPPA, a nawet od konsula generalnego RP w Chicago Piotra Janickiego. Ostatni taniec wieczoru należał do nowej królowej Doroty Mniszak i panującego Zbójnika Roku Daniela Garbacza. W  udanym wydarzeniu wzięło udział ponad 200 osób reprezentujących różne środowiska polonijne.Obecny był również ksiądz Marek Smółka, koordynator ds. polonijnych w Archidiecezji chicagowskiej oraz reprezentanci Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, sponsorzy, rodzice i przyjaciele kandydatek. Jola Plesiewicz Zdjęcia: Dariusz Piłka

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama