Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 01:43
Reklama KD Market

VIII Polonijne Fishing Derby - z brzegu i z łodzi na jeziorze Delavan

VIII Polonijne Fishing Derby - z brzegu i z łodzi na jeziorze Delavan
/a> Polonijne zawody wędkarskie cieszą się coraz większym zainteresowaniem fot.Jerzy Krawczyk
Już po raz ósmy Polish Fishing & Hunting Club był organizatorem polonijnych Fishing Derby. Odbyły się one w minioną niedzielę przy wymarzonej dla wędkarzy pogodzie na wodach przepięknego jeziora Delavan w Wisconsin. O tym, że z każdym rokiem zawody cieszą się coraz większą polpularnością, świadczy ilość łodzi, które wypłynęły na jezioro oraz wędkarzy, którzy swojego szczęścia szukali, łowiąc z brzegu. Przygotowania do zawodów rozpoczęły się wczesnym rankiem, jeszcze zanim nastał dzień. Zainstalowano zadaszenie, ustawiono stolik sędziowski, wywieszono klubowe bannery i narodowe flagi. Zaczęto organizować klubową kuchnię polową. I chociaż początek zawodów wyznaczono na godzinę siódmą, pierwsi wędkarze zaczęli sie rejestrować dużo wcześniej. Jezioro Delavan obfituje w L.M. Bass, S.M. Bass, Northen Pike, Walleye, oraz „patelniaki” Bluegill, Crappie i Perch. Wszystkie złowione ryby musiały odpowiadać limitom stanu Wisconsin pod względem wielkości i ilości. Do rywalizacji w zawodach mogły być zgłoszone tylko po jednej największej rybie z każdego gatunku. Wszystkie ryby niewymiarowe od razu musiały być wypuszczone do jeziora. Tylko wymiarowe i żywe brane były do pomiarów przez głównego sędziego zawodów Jacka Sokołowskiego Po dokonaniu rejestracji i zapoznaniu się z regulaminem zawodów, sprawdzeniem każdej łodzi rozpoczęto zawody. Wypłynęło ich 14, a na każdej z nich było od dwóch do czterech wędkarzy. Pozostali wędkowali na długim cyplu rozciągającym się wzdłuż jeziora.
/a> Paweł Tomas, Sławomir Wiater i Marek Żądło mieli powody do satysfakcji fot.Jerzy Krawczyk
Na zwycięzców czekały puchary, medale, dyplomy. Dla pierwszej „trójka” w poszczególnych kategoriach przewidziano nagrody pieniężne. Podczas dekoracji radości i satysfakcji nie było końca. Na podium stawali również członkowie rodzin zawodników. Po powrocie z wędkowania każdy mógł znaleźć w kuchni polowej gorący posiłek. Szefem kucharzem był Jacek Krzysztofczyk, a pomagali mu Lucy Sabik, Barbara Krawczyk i Stanisław Ziemiański. Nie zabrakło słynnego już smalcu robionego własnoręcznie przez Bogdana Cichonia. Były śląskie kiełbaski, krupniok z cebulką, gorąca kapusta z kiełbaską i chlebem. Piknikowanie w trwało do późnych godzin popołudniowych. Wielu zawodników z rodzinami zostało po zawodach, żeby odpocząć i nacieszyć się przepięknym widokiem jeziora Delavan i spędzić nad brzegiem wody resztę niedzieli. Jerzy Krawczyk Wyniki: Kategoria z łodzi – Game Fish. 1. Sławomir Wiater - (Bass 24” – 5.24 funtów) 2. Marek Żądło - (Bass 20” – 3,94) 3. Paweł Tomas - (Bass 19.5” – 3.88) Kategoria z łodzi – Panfish 1. Nicole Kulig – (Crappie, Blugill – 1,3) 2. Monika Kulig – (Crappie, Bluegill – 0,97) 3. Kamil Kmieć – (Crappie, Bluegill – 0.72) 4. Kacper Brzozowski - (Crappie, Bluegill – 0,68) Kategoria z brzegu – Panfish. 1. Ryszard Sadowski – (Crappie, Blugill – 0.99) 2. Robert Kuzbiel – (Crappie, Blugill – 0.74) 3. Wiwsław Pytlak – (Crappie, Blugill – 0.68) 4. Mateusz Michalski - (Crappie, Bluegill – 0,63) 4. Aniela Strzałkowski - (Crappie, Bluegill – 0,63) 4. Marcin Sobolewski - (Crappie, Bluegill – 0,63) 4. Damian Kuzbiel - (Crappie, Bluegill – 0,63) 5. Krzysztof Snarski - (Crappie, Bluegill – 0,61) 5. Jakub Pytlak - (Crappie, Bluegill – 0,61) 5. Hanna Strzałkowski - (Crappie, Bluegill – 0,61)  

fishing

fishing


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama