Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 01:35
Reklama KD Market

Czołowi Republikanie w tarapatach w "czerwonych stanach" Trumpa

Republikańskim politykom: senatorowi Tedowi Cruzowi z Teksasu i gubernatorowi stanu Wisconsin Scottowi Walkerowi grozi porażka w wyborcza i to w stanach, w których dominuje GOP, określanych jako "czerwone". Obaj zabiegają w listopadowych wyborach o reelekcję. Lewicowy demokrata Beto O'Rourke, przeciwnik senatora Teda Cruza w pojedynku o miejsce w Senacie zgromadził na swoją kampanię "imponującą kasę" w poprzednim kwartale dwa razy większą niż Cruz, stał się bohaterem lewicy i w ostatnich sondażach zbliżył się do senatora Cruza, który w wyborach prezydenckich w 2016 r. był rywalem Donalda Trumpa w staraniach o otrzymanie nominacji Partii Republikańskiej. Sytuacja Teda Cruza stała się na tyle poważna, że senator John Cornyn, drugi Republikanin reprezentujący Teksas w Senacie wraz z wicegubernatorem Teksasu Danem Patrickiem poprosili prezydenta Donalda Trumpa o okazanie Cruzowi pomocy. John Cornyn i Dan Patrick obawiają się, że kłopoty Cruza mogą stać się zaraźliwe i zaszkodzić innym mniej znanym Republikanom biorącym udział w tegorocznych wyborach. "My naprawdę nie bujamy, to jest realne, to jest poważne zagrożenie" - powiedział senator Cornyn cytowany w witrynie informacyjnej "Politico" w niedzielę. Prezydent Trump zgodził się udzielić pomocy Cruzowi, który podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi nazwał go "jęczącym tchórzem" i będzie uczestniczył w przyjęciach, podczas których odbędą się kwesty na fundusz wyborczy Cruza w Houston na początku października. W o wiele trudniejszej sytuacji niż senator Ted Cruz jest gubernator stanu Wisconsin Scott Walker. Walker, który przetrwał próbę odwołania go w roku 2012 i stał się bohaterem konserwatystów, kiedy nie uległ naciskom uczestnikom strajku pracowników stanowych domagających się wyższych świadczeń i odchudził stanową biurokrację, walczy teraz o wybór na swoją trzecią kadencję, rywalizując z Demokratą, byłym nauczycielem i szefem kuratorium Tony‘m Eversem, a przede wszystkim zmaga się ze znudzeniem wyborców jego 8-letnimi rządami w Wisconsin. W starciu tym Walker nie jest bez szans – jego atutami są doskonale naoliwiona machina wyborcza, świetny stan stanowych finansów, bezrobocie utrzymujące się na poziomie 2,9 procent i obietnica pomocy ze strony prezydenta Trumpa, który niespodziewanie wygrał w Wisconsin w wyborach prezydenckich roku 2016 otrzymując o 25 tys. głosów więcej niż kandydatka Partii Demokratycznej Hillary Clinton. Wołania zagrożonych przegraną w listopadowych wyborach Republikanów o pomoc do Trumpa - twierdzą politolodzy - powinny być ostrzeżeniem dla Demokratów, by nie lekceważyć znaczenia wpływu prezydenta Trumpa na przebieg i rezultat tegorocznych wyborów. W świetle ostatnich sondaży zaledwie 37 proc. badanych Amerykanów - najmniej od momentu objęcia przez Donalda Trumpa urzędu prezydenta - aprobuje jego politykę, jednakże, jak wskazują eksperci, w tych samych sondażach rekordowe 75 proc. członków Partii Republikańskiej wyraża zadowolenie z rządów obecnego prezydenta. "Elektorat Trumpa - wskazuje konserwatywny komentator telewizji Fox News Tucker Carlson - oprócz fanatycznej lojalności wobec przywódcy, który obiecał "uczynić Amerykę na nowo wielką”, charakteryzuje się tym, że gremialnie bierze udział w najważniejszym i ostatecznym sondażu demokratycznym, jakim są wybory". Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP) Na zdjęciu: Ted Cruz fot.LARRY W SMITH/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama