Przedstawiciele władz amerykańskich odmawiają podania bliższych szczegółów o zatrzymanym w USA Dariuszu Przywieczerskim. Potwierdzają tylko, że "mózg afery" FOZZ przebywa w areszcie.
Najwięcej informacji przekazało PAP Biuro Szeryfów zarządzane przez Departament Sprawiedliwości (United States Marshalls Service-USMS). Przyznało tylko, że Przywieczerski pozostaje pod jego nadzorem.
„Mogę potwierdzić, że Dariusz Przywieczerski jest obecnie w areszcie US Marshals, ale nie ujawniamy jego lokalizacji. Nie ujawniamy żadnych danych osobowych, rozkładu pracy sądów, szczegółów dotyczących transportu ani innych informacji dotyczących więźniów, poza weryfikacją, czy więzień znajduje się w areszcie federalnym” – powiadomiła PAP Lynzey Donahue z Urzędu ds. Publicznych siedziby głównej USMS.
Według informacji przekazanych PAP przez Sąd Okręgowy w Warszawie, Przywieczerski został zatrzymany na Florydzie. Czeka w Chicago na ekstradycję do Polski. Będą go eskortować policjanci z wydziału konwojowego KGP. Do kraju wrócą prawdopodobnie w sobotę.
Informacji o przewiezieniu Przywieczerskiego do Chicago nie potwierdził przedstawiciel tamtejszej policji.
„Nie mamy żadnych danych na ten temat w Departamencie Policji Chicago” – oświadczył PAP Michael Carroll z tamtejszego Urzędu ds. Komunikacji. Z kolei powołująca się na rzecznika pracowniczka Departamentu Stanu odesłała PAP do władz wymiaru sprawiedliwości.
O tym, gdzie znajduje się obecnie Przywieczerski nie potrafiło powiedzieć florydzkie Biuro Szeryfa w hrabstwie Pinellas.
Na pytanie PAP nie odpowiedział w czwartek Departament Sprawiedliwości.
Ze strony internetowej PacerMonitor - organizacji ułatwiającej gromadzenie informacji o rozprawach sądowych - wynika, że ostatnie posiedzenie sądu federalnego na Florydzie w sprawie Przywieczerskiego odbyło się 27 lipca br.
Przewieczerski, poszukiwany w Polsce listem gończym, był nazywany “mózgiem” afery Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ). Była to jedna z najgłośniejszych spraw przełomu lat 1989-90, określana jako największa afera III RP.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
fot.pxhere.com
Reklama