Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 11:21
Reklama KD Market

Arizona pożegnała sen. Johna McCaina (ZDJĘCIA)

Arizona pożegnała sen. Johna McCaina (ZDJĘCIA)
Mandatory Credit: Photo by ROSS D FRANKLIN/POOL/EPA-EFE/REX/Shutterstock (9826901ah)
Veterans walk past the casket of Sen. John McCain, R-Ariz. during a memorial service at the Arizona Capitol, in Phoenix, Arizona, USA, 29 August 2018. The senator died from brain cancer in Sedona, Arizona, USA on 25 August 2018. McCain a veteran of the Vietnam War, served two terms in the US House of Representatives, and was elected to five terms in the US Senate. He also ran for president twice, and was the Republican nominee in 2008.
Senator John McCain lies in state at the Arizona Capitol, Phoenix, USA - 29 Aug 2018
Bliscy i rodzina oraz mieszkańcy stanu Arizona, podczas nabożeństwa w świątyni baptystów w stolicy stanu - Phoenix, pożegnali w czwartek senatora Johna McCaina. McCain, który zmarł na raka mózgu w ubiegłą sobotę, reprezentował stan Arizona w Senacie przez ponad 30 lat. Podczas nabożeństwa w kościele baptystów, jednej z największych świątyń Phoenix, zmarłego w wieku 81 lat senatora Partii Republikańskiej żegnali wybitni przedstawiciele świata polityki, biznesu i sportu stanu. John McCain, urodzony w b. amerykańskiej strefie Kanału Panamskiego, kiedy w roku 1982 ubiegał się po raz pierwszy o wybór do Izby Reprezentantów ze stanu nazywanego stanem "Wielkiego Kanionu", był oskarżany przez przeciwników, że jest "przybłędą", "kandydatem przywiezionym do Arizony w teczce", "poszukiwaczem politycznej fortuny" w stanie, z którym niewiele go łączyło. McCain wtedy, w roku 1982, uciął dalszą krytykę, odpowiadając jednemu z przeciwników, że "urodził się w rodzinie militarnej, która jak wszystkie rodziny wojskowe często zmieniała miejsca pobytu". Przypomniał swoim krytykom, że "najdłużej w swoim dotychczasowym życiu mieszkał w Hanoi" - mając na myśli ponad 5 lat spędzonych w niewoli wietnamskiej w niesławnym wietnamskim obozie jenieckim, zwanym przez amerykańskich jeńców ironicznie "Hiltonem w Hanoi". Głównym mówcą czwartkowej uroczystości był Joseph Biden, czołowy przedstawiciel Partii Demokratycznej, były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, były długoletni senator Partii Demokratycznej ze stanu Delaware i dwukrotnie kandydat do nominacji tej partii w wyborach prezydenckich. Biden, który znał senator Johna McCaina przez 40 lat, podobnie jak inni mówcy czwartkowego pożegnania, podkreślił, że zmarły był "ucieleśnieniem takich podstawowych wartości takich jak sprawiedliwość, uczciwość i szacunek". "John - powiedział były wiceprezydent używając imienia swojego zmarłego przyjaciela - nie znosił nadużywania władzy niezależnie gdzie je postrzegł, niezależnie od jej formy i gdzie ma miejsce". Biden podkreślił poczucie humoru senatora McCaina, jego poszanowanie racji przeciwników politycznych, przekładanie dobra kraju nad partyjne interesy i zdolność do samokrytyki. 75-letni Joseph Biden, który do tej pory nie wykluczył, że z ramienia Partii Demokratycznej będzie się ubiegał o urząd prezydenta w wyborach prezydenckich roku 2020, z trudem walcząc ze łzami. Przypomniał, że rak mózgu, który zabił Johna McCaina, był także przyczyną śmierci Edwarda Kennedy’ego - słynnego senatora Partii Demokratycznej oraz jego najstarszego syna Josepha "Beau" Bidena, który zmarł w wieku 45 lat. "Modlę się aby was, którzy dzieliliście Johna z nami wszystkimi przez całe swoje życie. Pewną pociechą była świadomość, że cały świat podziela teraz z wami ból jego zgonu" - powiedział Joe Biden zwracając się do rodziny. W piątek trumna z ciałem Johna McCaina, bohatera wojennego i jednego z najwybitniejszych ustawodawców w powojennej historii Stanów Zjednoczonych, przewieziona na pokładzie samolotu Amerykańskich Sił Powietrznych C-42 zostanie wystawiona na widok publiczny na Kapitolu. W sobotę procesja żałobna przejdzie koło znajdującego się na waszyngtońskiej promenadzie (The Mall) Monumentu Weteranów Wojny Wietnamskiej, w drodze do Katedry Narodowej Kościoła Episkopalnego w Waszyngtonie, gdzie odbędą się główne uroczystości żałobne. Podczas nabożeństwa w Katedrze Narodowej wystąpi dwóch byłych prezydentów: republikanin George W. Bush i demokrata Barack Obama. Na prośbę rodziny, zgodnie z życzeniami jakie za życia przekazał swoim bliskim senator John McCain, prezydent Donald Trump nie weźmie udziału w pogrzebie. W ceremoniach żałobnych w Katedrze Narodowej wezmą udział licząca obecnie 106 lat Roberta McCain - matka zmarłego senatora oraz m.in. były prezydent Bill Clinton wraz z małżonką Hillary Clinton, były sekretarz stanu Henry Kissinger, aktor Warren Beatty, b. burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, b. minister obrony William Cohen oraz rosyjski dysydent Władimir Kara-Mirza, który będzie jedną z 15 osobistości, niosących trumnę zmarłego senatora. John McCain, który odegrał kluczową rolę w przyjęciu Polski do NATO, był jednym z najsurowszych krytyków rosyjskiego prezydenta Władimira Putina wśród amerykańskich polityków. Podczas ceremonii żałobnych w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie władze Polski będzie reprezentował prezydencki minister Krzysztof Szczerski oraz Anna Maria Anders - senator i minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Prawie tygodniowe ceremonie żałobne zakończy pogrzeb na cmentarzu położonej ok. 53 km na wschód od Waszyngtonu Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis, prestiżowej uczelni wojskowej, którą ukończył John McCain, a wcześniej jego ojciec i dziadek. Pogrzeb będzie miał charakter wyłącznie prywatny. Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP) fot.ROSS D FRANKLIN/POOL/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama