Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 23:08
Reklama KD Market

Prądem w kierowcę śpiącego za kierownicą

Często słyszymy o wypadkach, w których za prawdopodobną przyczynę podaje się zaśnięcie kierowcy za kierownicą. Jak śledczy dochodzą do takich wniosków? Wystarczy zajrzeć do pamięci komputera pokładowego pojazdu, aby przekonać się, iż kierujący tuż przed kolizją nie próbował ratować się wciskając pedał hamulca. Próżno szukać na asfalcie śladów hamowania, a pojazd z reguły uderza w przeszkodę z pełnym impaktem powodując maksymalne szkody. Według Amerykańskiego stowarzyszenia zmotoryzowanych AAA kierowcy zasypiający za kierownicą powodują jeden na dziesięć wypadków, co w skali kraju przekłada się na kilkanaście tysięcy śmiertelnych incydentów. Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu na Autostradach (National Highway Traffic Safety Administration, NHSA) podała statystyki (opublikowane w 2017), które przyprawiają o palpitacje serca. Otóż w 2013 roku na amerykańskich drogach doszło do 72 tys. kolizji, których przyczyną było przemęczenie kierowcy (w efekcie zaśnięcie). 44 tys. ofiar zostało rannych, a ponad 8 tys. zmarło. Jednakże przedstawiciele NHSA twierdzą, że liczby te są i tak zaniżone, a liczba wypadków pownna być wyższa o przynajmniej 6 tys. Najlepszym lekarstwem na przemęczenie jest oczywiście sen. Zalecane jest przynajmniej siedem godzin snu dziennie dla dorosłych i osiem dla nastolatków. Dodatkowo przed dłuższymi podróżami samochodem należy unikać picia alkoholu, a przed zażyciem leków – zapoznać się z ich skutkami ubocznymi (niektóre wywołują nadmierną senność). Objawy przemęczenia jazdą to zbyt częste ziewanie, nadmierne mruganie powiekami, zjeżdżanie ze swojego pasa ruchu, przegapienie zjazdu z autostrady czy też niemożność przypomnienia sobie ostatnich przejechanych mil. Do rozprawy na powyższy temat sprowokowała nas wiadomość o urządzeniu, które może przyczynić się do ocalenia tysięcy istnień ludzkich. Gadżet pod nazwą STEER to specjalna bransoletka z małym plastikowym kwadratowym pudełkiem zakładana na przedramię. STEER na zewnętrznej stronie posiada trzy diody w kolorach zielonym, żółtym i czerwonym. Ich zadanie to optyczne ostrzeganie o zagrożeniu zaśnięciem. Urządzenie na bieżąco ustala stan zmęczenia kierowcy poprzez sensory mierzące szybkość bicia serca oraz przewodnictwo elektryczne skóry, tzw. konduktancję. W momencie wyczucia niebezpiecznego spadku bicia serca oraz pocenia, STEER alarmuje czerwonym światełkiem, wibracjami i tym, co jest najmniej przyjemne, ale najbardziej skuteczne – impulsami elektrycznymi. Krótko mówiąc, razi nas prądem. Z racji wykonywanego zawodu i w dobie ELD kierowca często nie ma luksusu pozwolenia sobie na półgodzinną drzemkę. Wydaje się więc, że STEER jest najlepszą alternatywą dla mocnej kawy, otwartych okien czy papierosa. Na rynku pojawi się w przyszłym miesiącu. Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We serve Truckers!     fot.alltruckjobs.com/blog

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama