Chicagowska policja opłakuje śmierć dwóch oficerów, którzy zmarli w ciągu dwóch dni. We wtorek rano nagle zmarła policjantka na służbie, a dwa dni wcześniej inny oficer targnął się na własne życie.
Nieprzytomną policjantkę, będącą na służbie, znaleziono we wtorek 10 lipca około 4.15 rano na posterunku przy 727 E. 111th Street na dalekim południu Chicago. 47-letnią funkcjonariuszkę przewieziono do szpitala Trinity, gdzie stwierdzono zgon. Koroner powiatowy nie ujawnił szczegółów dotyczących przyczyn jej śmierci.
Dwa dni wcześniej, w niedzielę 8 lipca inny chicagowski policjant zastrzelił się w policyjnym radiowozie zaparkowanym przed tym samym posterunkiem. Jego śmierć uznano za samobójstwo.
Rzecznik chicagowskiej policji Anthony Gugliemi napisał na Twitterze, że 36-letni oficer zmagał się z osobistymi trudnościami, wyraził żal związany ze śmiercią obojga oficerów i złożył kondolencje ich rodzinom.
(jm)
Zdjęcia: Edgard Aurelio
Reklama