Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 02:24
Reklama KD Market
Reklama

Sąd Najwyższy USA: związki zawodowe nie mogą zmusić do płacenia składek

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zadał cios związkom zawodowym, gdy 27 czerwca orzekł, że pracownicy rządowi nie mogą być zmuszeni do płacenia składek na rzecz związków, które wynegocjowały warunki pracy i płacy. Przełomowy werdykt o szerokich implikacjach prawnych zapadł w sprawie wniesionej w imieniu Marka Janusa, pracownika władz Illinois. Gubernator Bruce Rauner osobiście stawił się w siedzibie SCOTUS w stołecznym Waszyngtonie czekając z napięciem na wynik sędziowskiej debaty. Werdykt obalił 41-letnią regulację pozwalającą władzom stanów potrącać z zarobków pracowniczych składki na rzecz związków zawodowych, które wynegocjowały zbiorowe umowy o warunkach zatrudnienia. Zgodnie z orzeczeniem, nie wolno pobrać składki, jeśli pracownik nie wyrazi na to zgody. Eksperci prawni jeszcze nie wypowiedzieli się, czy werdykt będzie miał jakiś wpływ na sytuację pracowników sektora prywatnego, zrzeszonych w związkach. Decyzja Sądu Najwyższego USA zapadła stosunkiem głosów 5 do 4. Stwierdza ona, że przepisy zmuszające pracowników sektora publicznego dla uiszczania związkowych składek naruszają pierwszą poprawkę do państwowej konstytucji gwarantująca wolność słowa. Decyzja najwyższej instancji obala prawo obowiązujące dotychczas w ponad dwudziestu stanach – również w Illinois – które nakazuje płacić związkowe składki pracownikom nienależącym do związku, a zatrudnionym w administracji stanowej na warunkach ustalonych w toku negocjowania zbiorowego kontraktu. Sędzia Samuel Alito stwierdził w opinii sformułowanej w imieniu konserwatywnej większości krajowego Sądu Najwyższego, że “władze stanów i związki zawodowe reprezentujące pracowników sektora publicznego już więcej nie mogą potrącać składek z zarobków pracowników, którzy na to nie wyrażają zgody”. Za werdyktem głosowali wszyscy sędziowie mianowani przez republikańskich prezydentów: przewodniczący sądu John Roberts oraz Anthony Kennedy, Clarence Thomas i Neil Gorsuch. Przeciwko werdyktowi głosowali sędziowie nominowani przez demokratycznych prezydentów: Ruth Bader Ginsburg, Stephen Breyer, Sonia Sotomayor oraz Elena Kagan. Prezydent Donald Trump skomentował werdykt na Twitterze pisząc: “Wielka strata dla kasy demokratów”. Zadowolenie w wydanym oświadczeniu wyraził też gubernator Illinois Bruce Rauner, który osobiście stawił się w siedzibie SCOTUS w stołecznym Waszyngtonie czekając z napięciem na wynik sędziowskiej debaty. Rauner stwierdził, że orzeczenie sądu jest zwycięstwem dla osób zatrudnionych w administracji stanu i nienależących do związków zawodowych. Spór, który sfinalizował werdykt Sądu Najwyższego USA rozpoczął się w 2015 r. , wkrótce po objęciu urzędu gubernatora przez Raunera, który wydał wówczas dekret broniący wolności słowa pracowników administracji oraz skierował sprawę do sądu domagając się zniesienia obowiązku uiszczania składek związkowych. Pozew został złożony w imieniu Marka Janusa, pracownika wydziału alimentacyjnego. Do sądu pozwane zostały związki zrzeszające pracowników sektora publicznego znane pod skrótem ASCME (Association of State, County, and Municipal Employees, ASCME). Oburzenie werdyktem w sprawie znanej jako Janus v. ASCME wyraził demokratyczny kandydat na gubernatora miliarder J.B. Pritzker, który 6 listopada zmierzy się z Raunerem w wyborach powszechnych. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez konserwatywny Illinois Public Policy Institute oraz University of Illinois at Urbana-Champaign w rezultacie decyzji Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych związki zawodowe pracowników sektora publicznego mogą w najbliższych latach stracić około miliona członków. Alicja Otap [email protected] Na zdjęciu: Sąd Najwyższy fot.Jim Lo Scalzo/EPA/REX/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama