Zabójcze burze: 13 osób nie żyje, 3 mln domów bez prądu
13 osób nie żyje, kilkanaście jest rannych - to bilans gwałtownych burz jakie w sobotę nawiedziły przez wschodnie stany USA. Prądu pozbawionych jest ponad 3 miliony domów.
- 07/01/2012 06:54 PM
13 osób nie żyje, kilkanaście jest rannych - to bilans gwałtownych burz jakie w sobotę nawiedziły przez wschodnie stany USA. Prądu pozbawionych jest ponad 3 miliony domów. Brak elektryczności jest tymbardziej dotkliwy, że przez centralną i wschodnią cześć kraju przechodzi fala upałów, z temperaturami dochodzącymi do 106F (41C).
Sobotnie nawałnice dokonały spustoszenia w kilku wschodnich stanach USA. Porywisty wiatr wyrywał z korzeniami drzewa i zrywał linie wysokiego napięcia. Burzom towarzyszyły intensywne opady deszczu i gradobicia.
Nawałnice zabiły w sumie 13 osób. Sześć osób śmierć poniosło w stanie Wirginia; dwie w Maryland, po jednej w stanach Kentucky, Ohio i w Dystrykcie Kolumbia. Wśród ofiar są dzieci w wieku 2 i 7 lat, które zginęły pod konarami powalonego drzewa.
W Maryland, Ohio, obu Wirginiach i Waszyngtonie DC lokalne władze ogłosiły stan klęski żywiołowej. Pozwala im to na ubieganie się o federalne fundusze z FEMA.
W wyniku uszkodzeń sieci elektryczne prądu pozbawionych zostało ponad 3 milionów domów. W Wirginii dostępu do elektryczności nie ma około 2 mln domostw, w Zachodniej Wirginii ponad pół miliona. Awarie są tym bardziej dotkliwe, że przez wschodnie i centralne stany USA przechodzi fala upałów, z temperaturami przekraczającymi 100F (38C). W Atlancie spodziewany jest rekord 105F (41C). Dla mieszkańców domów pozbawionych elektryczności lokalne władze zorganizowali centra, w których schronić mogą się przed upałami. Lokalne władze ostrzegają przed temperaturami, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia a nawet życia. Mimo, że nad usuwaniem awarii na pełnych obrotach pracują setki ekip, przywrócenie elektryczności może zająć w niektórych miejscach nawet kilka dni.
in
Reklama