Do tragicznego wypadku doszło 10 maja na południu Chicago. 55-letnia kobieta zginęła potrącona przez ścigany przez policję samochód.
Policyjny pościg rozpoczął się od próby zatrzymania przez policję, na skrzyżowaniu South Evans Avenue i ulicy 79., szarego nissana. Jego kierowca przyspieszył i na krzyżowaniu 79. i Lafayette potrącił dwoje pieszych, po czym odjechał z miejsca wypadku.
Na miejscu zginęła 55-letnia Julia Callaway, która była w drodze do przedszkola, by odebrać swoją dwuletnią wnuczkę. Moment wypadku zarejestrowała kamera ulicznego monitoringu. Samochód uderzył w pieszą z taką siła, że kobieta przeleciała w powietrzu około 50 stóp. W wypadku ucierpiał również 30-letni mężczyzna, ale odniósł jedynie niegroźne obrażenia.
Krótko po potrąceniu pieszych uciekający przed policją nissan uderzył w pojazd Ubera i w SUV, po czym zatrzymał się. Z samochodu wysiadła kobieta i dwóch mężczyzn i cała trójka rzuciła się do ucieczki. Wszyscy zostali ujęci i aresztowani przez policję. W nissanie policjanci znaleźli narkotyki. Prokuratura przygotowuje zarzuty dla kierowcy i pasażerów.
(gd)
fot.Daniel Schwen/Wikipedia
Reklama