Pięcioosobowym zespołem naukowców kieruje dr Gerardo Olivares, dyrektor Laboratorium Dynamiki Katastrof i Modeli Komputerowych (Crash Dynamics and Computational Mechanics Lab) Narodowego Instytutu Badań Lotniczych uniwersytetu stanowego Wichita, autor licznych prac z dziedziny komputerowej analizy wypadków lotniczych i jeden z najbardziej cenionych światowych autorytetów w tej dziedzinie.
Dane zebrane w Polsce, w tym sporządzone z dokładnością do 0,001 mm (jednej tysięcznej milimetra) skany całej powierzchni bliźniaczego samolotu Tu-154M z numerem bocznym 102, wzbogacone o informacje o bagażu i pasażerach tragicznego lotu Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, posłużą amerykańskim naukowcom do sporządzenia komputerowej symulacji ostatnich minut lotu.
Symulacja komputerowa ostatnich minut lotu i jej analiza przez zespół naukowców z Narodowego Instytutu Badań Lotniczych (National Institute for Aviation Research - NIAR) będzie miała istotne znaczenie w dochodzeniu Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.
Jak dowiedziała się PAP, przygotowanie symulacji komputerowej i opracowanie jej analizy zajmie zespołowi z NIAR "szereg miesięcy".
"Dr Olivares i członkowie jego zespołu na podstawie umowy podpisanej z Polską nie mogą udzielać mediom wywiadów o przebiegu ich badań" - poinformowała rzeczniczka prasowa NIAR Tracee Friess.
Założony w roku 1985 Narodowy Instytut Badań Lotniczych jest jednym z najbardziej prestiżowych, niekomercyjnych ośrodków tego typu, przygotowującym analizy dla najważniejszych prywatnych producentów samolotów, takich jak Boeing czy Airbus oraz dla agencji rządowych jak Federalna Agencja Lotnictwa czy NASA.
Nie bez znaczenia jest sama lokalizacja NIAR. Miasto Wichita w stanie Kansas, z zakładami produkcyjnymi samolotów takich jak Cessna, Beechcraft (obecnie po fuzji z Cessną - Textron Aviation), Airbus, Learjet, bywa nazywane "światową stolicą lotnictwa".
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)
Reklama