Korea Północna mogła unieruchomić swój jedyny reaktor jądrowy - podał portal 38 North, wyspecjalizowany w śledzeniu wydarzeń w tym kraju. Doniesienia te napłynęły przed zapowiedzianymi spotkaniami przywódców Korei Płn., Korei Płd. i USA, którzy będą mówić o możliwej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.
Portal we wpisie ze środową datą powołuje się na analizę zdjęć satelitarnych z 30 marca, z których zdaje się wynikać, że generatory eksperymentalnego reaktora o mocy 5 megawatów w Centrum Badań Atomowych w Jongbjon nie wykazują żadnej aktywności.
"Komercyjne zdjęcia satelitarne z 30 marca świadczą o tym, że Korea Północna mogła na razie unieruchomić reaktor" - czytamy.
Reżim w Pjongjangu zapewnia, że zadaniem tego obiektu jądrowego jest jedynie produkcja energii elektrycznej. Społeczność międzynarodowa podejrzewa jednak, że produkowany jest tam pluton, wykorzystywany w północnokoreańskim programie badań nad produkcją broni nuklearnej.
Portal 38 North, który jest związany z amerykańskim Uniwersytetem Johnsa Hopkinsa, donosi także, że nie ma dowodów na ponowne przetwarzanie plutonu w laboratorium radiochemicznym w Jongbjon.
Jednak według portalu na zdjęciach widać, że w pobliżu rozpoczęto prace ziemne, co może być związane z próbą zapewnienia stabilnego dopływu wody do ośrodka, by upewnić się, że reaktor w przyszłości będzie działał bezpiecznie.
Na zdjęciach widać też ciężarówki, ale nie jest jasne, do czego są one wykorzystywane. Ich obecność może być związana z naprawami lub pracami konserwacyjnym, transportem zużytych prętów paliwowych lub wyładowywaniem świeżego paliwa - pisze 38 North.
Doniesienia w sprawie Jongbjon pojawiły się przed od dawna wyczekiwanymi spotkaniami przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una z prezydentami Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych, Mun Dze Inem i Donaldem Trumpem.
Planowane na 27 kwietnia rozmowy Muna i Kima byłyby pierwszym szczytem międzykoreańskim od 2007 roku, a majowe spotkanie z Trumpem pierwszym spotkaniem przywódców obu krajów w historii.
Między 25 a 28 marca północnokoreański przywódca przebywał w stolicy Chin, gdzie rozmawiał z prezydentem tego kraju Xi Jinpingiem. Była to pierwsza znana podróż Kima za granicę, od kiedy w 2011 roku przejął on władzę w Korei Północnej po swym zmarłym ojcu Kim Dzong Ilu.(PAP)
fot.EFE/JEON HEON-KYUN/EPA
Reklama