Szef PKW Wojciech Hermeliński ocenił w poniedziałek, że możliwą datą wyborów samorządowych jest 4 listopada.
Hermeliński na uwagę, że oficjalnie kadencja rad gmin, powiatów i sejmików województw kończy się 16 listopada tego roku, a nie ma jeszcze wyznaczonego terminu kolejnych wyborów, zaznaczył, że "na szczęście" został zmieniony przepis Kodeksu wyborczego w tej sprawie.
"Dotychczas przed zmianą Kodeksu wyborczego data (wyborów) była sztywna, akurat w tym roku wypadała ona 11 listopada. Teraz przepisy zmieniono i są one podobne do tych wyznaczających datę wyborów parlamentarnych. Tutaj premier ma możliwość manewru i może wyznaczyć datę inną niż 11 listopada. I tutaj, jak my przypuszczamy, to może być 21, 28 października lub np. 4 listopada" - podkreślił szef PKW w radiowej Jedynce.
"Wydaje mi się, że może to być data 4 listopada, bo chodzi o to by uniknąć - najprawdopodobniej będzie II tura wyborów - kumulacji dat, dotyczących 11 listopada" - dodał Hermeliński. Gdyby I tura była 4 listopada, II tura przypadnie na 18 listopada.
Szef PKW podkreślił, że data wyborów musi być wyznaczona przed zakończeniem kadencji samorządów. "To musi stać się przed zakończeniem kadencji" - mówił. (PAP)
fot.Tomasz Gzell /EPA
Reklama