Państwo polskie ma prawo dopominać się o prawdę, kto był sprawcą, kto ofiarą - mówił wiceszef MKiDN Jarosław Sellin podczas uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Ambasador Izraela Anna Azari oświadczyła, że jej kraj pragnie zachować "całkowitą wolność w dyskusji o historii Holocaustu".
W poniedziałek przy Pomniku Bohaterów Getta odbyły się uroczystości związane z XIII Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Premier Mateusz Morawiecki w liście do uczestników uroczystości podkreślił, że w Polsce nie ma miejsca na nienawiść, ani tym bardziej na jej promowanie. "Nasi przodkowie walczyli o Polskę wolną od totalitaryzmów, oddawali życie za wolność waszą i naszą" - przypomniał.
Szef rządu przypomniał także o umowie między Polską i Izraelem ws. współpracy w walce z kłamstwami o Holokauście. "W myśl tych ustaleń my, Polacy, wprowadzamy przepisy, które mają nie tylko pokazywać prawdę o strasznych zbrodniach popełnionych na Polakach, Żydach, Romach i innych narodach, ofiarach okrutnych totalitaryzmów niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu, ale także dających tarczę obronną przed kłamstwami - w postaci kar za szerzenie nieprawdy" - napisał Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez szefa gabinetu politycznego premiera Marka Suskiego.
"Dziś nie wystarczy tylko przypominać, kto był katem, a kto ofiarą. Trzeba także karać tych, którzy czynią starania zmierzające do zatarcia prawdy o zbrodniach ludobójstwa, których sensem jest odwrócenie prawdy historycznej. Łączy nas wspólny los ofiar i ten straszny los powinien nas łączyć, a nie dzielić na wieki we wspólnej walce o prawdę historyczną, aby po wsze czasy cały cywilizowany świat pamiętał o zbrodniach z czasu drugiej wojny światowej i aby wszyscy wiedzieli, kto był ofiarą, a kto katem" - podkreślił premier.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin przypomniał, że kiedy 27 stycznia 1945 r. Armia Sowiecka otwierała bramy obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau liczba jego ofiar przekraczała milion sto tysięcy osób, przeszło 90 proc. z nich stanowili Żydzi, ale ofiarami byli także Polacy, Romowie, jeńcy sowieccy i przedstawiciele wielu narodów żyjących pod okupacją niemiecką i prześladowanych przez III Rzeszę.
Przypomniał, że Holokaust został wykonany przez Niemców, "przede wszystkim niestety na polskiej ziemi". Wiceszef MKiDN zaznaczył jednak, że "państwo polskie ma prawo dopominać się o prawdę, kto był sprawcą, kto ofiarą. Sformułowania +polskie obozy śmierci+, +polskie obozy zagłady+, +polskie obozy koncentracyjne+ traktujemy jako część kłamstwa oświęcimskiego".
"Oczekujemy od państw Zachodu, w tym Izraela, które jest częścią świata Zachodu, by tak rozszerzająco te sformułowania rozumieć" - zaapelował wiceszef MKiDN, odnosząc się do przyjętej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN. Zakłada ona, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
Ambasador Izraela Anna Azari, odnosząc się do nowelizacji ustawy o IPN, powiedziała, że "musimy pamiętać, że wielu ocalałych i ich rodziny boleśnie wspominają tragiczną stronę relacji (polsko-żydowskich przyp. PAP)".
"Oni pamiętają i tych, którzy bali się pomagać, i - niestety - szmalcowników, którzy dobrowolnie współpracowali z nazistami. (...) Obiecujemy niestrudzenie upamiętniać i honorować Sprawiedliwych, szczególnie tutaj w Polsce. Jednakże rząd Izraela pragnie zachować całkowitą wolność w dyskusji o historii Holocaustu w taki sposób, by uniknąć jej wypaczeń. Izrael wspólnie z Polską chce naprawić błędy historyczne i rozmawiać tylko o niemieckich nazistowskich obozach zagłady. Smuci mnie, że spór, który wybuchł, jest rodzajem triumfu ideologii nazizmu, który chciał doprowadzić do walki pomiędzy różnymi narodami. Jednak dyskurs powinien dotyczyć pełnego obrazu historii, zarówno tej dobrej, jak i - niestety - złej" - powiedziała ambasador Izraela.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu to święto uchwalone w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w celu uczczenia pamięci ofiar pochodzenia żydowskiego, pomordowanych w czasie II wojny światowej przez nazistowskie Niemcy. Datę obchodów wyznaczono na 27 stycznia – rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 roku. (PAP)
fot.Radek Pietruszka/EPA/REX/Shutterstock
Reklama