W najnowszym sondażu najgorliwiej chyba nienawidzącego PiS medium, jakim jest TVN, PiS został „wyceniony” na 42 proc., a zsumowane poparcie PO i Nowoczesnej wyniosło dokładnie połowę tego, 21 proc. Fakt, że sondaż zaprezentował właśnie TVN, a zrobiła go współpracująca z tą stacją pracownia Kantar, zwykle wynik władzy zaniżająca, a nie oskarżany o sprzyjanie rządowi państwowy CBOS, skłania do spiskowych przypuszczeń, iż medialne zaplecze „totalnej opozycji” zabrało się do jej „zwijania”. Podobnie jak fakt, że zaraz potem przyszedł inny sondaż, również dla mediów wrogich rządowi, w którym z kolei większość wyborców opozycji opowiedziała się za tym, żeby i PO, i Nowoczesna w ogóle zniknęły razem ze swymi liderami a na ich miejsce by powstała jakaś nowa formacja.
Pytanie, jaka by to miała być formacja, poza tym, że wroga PiS? Gdyby ktoś w upadłych elitach III RP miał na to pomysł, to takie właśnie byłyby wspomniane partie i nie upadłyby tak nisko. A z kolei, nowa formacja, nawet gdyby powstała (co jest wątpliwe, bo PO może i jest już trupem, ale trupem z piętnastoma milionami złotych, a czasy hojnych dla tej strony sceny politycznej sponsorów dawno minęły), jeśli nie przedstawi żadnej alternatywnej wobec PiS wizji, idei, nie zwojuje więcej niż Schetyna i Petru.
Głęboką przyczyną klęski pomagdalenkowej elity III RP, których polityczną emanacją są (były?) partie obu panów, jest bowiem fakt, że jej jedynym programem jest ona sama. To, by znowu była jedynym zasobem kadrowym, z którego nominowani będą urzędnicy państwowi, rektorzy i dyrektorzy, sędziowie i prezesi, aż do szczebla gminy. Ktoś, przez analogię do oficjalnej ideologii nieboszczki PZPR, nazwał ten budowany w latach dziewięćdziesiątych system „centralizmem towarzyskim” – i było to określenie bardzo celne, w istocie, nie miało znaczenia, czy to się ma nazywać Unia Demokratyczna czy Wolności, czy Sojusz Lewicy, czy Platforma, chodziło o to, żeby rządzili „nasi”. To znaczy, wedle własnego określenia, „ludzie na pewnym poziomie”, który to poziom określała tzw. dobra prasa w poczętych z dilu w Magdalence mediach.
I oto te właśnie media zachowują się tak, jakby zirytowane porażkami „totalnej opozycji” chciały ją dobić. Z jednej strony, wsparły aborcyjną akcję pozaparlamentarnej lewicy, gdy dzielenie sceny politycznej według kryterium stosunku aborcji jest dla opozycji skrajnie niewygodne i może tylko jeszcze bardziej zredukować jej i tak topniejące poparcie. Zwłaszcza, że lewicowy atak przeprowadzono pod hasłami nader skrajnymi, domagając się nie tylko prawa do aborcji na każde życzenie, ale też kary więzienia (!) za publiczne głoszenie i manifestowanie poglądu o szkodliwości „przerywania ciąży” i za zniechęcanie do niego. Pomysł, by walkę z PiS prowadzić w imię ustawy, która Michalinę Wisłocką wsadziłaby ze „Sztukę kochania” na dwa lata, jest doprawdy chory.
Z drugiej strony, wrogiem owych mediów właściwie przestał już być PiS – ten jest za wielki – a stali się narodowcy. TVN wypatrzył kilkunastoosobową grupkę nazi-debili, nazywającą się „Duma i Nowoczesność”, która urządzała na Śląsku w lesie obchody na cześć Hitlera ze swastykami i hajlowaniem, i w chwili, gdy pisze te słowa, już piąty (!) dzień „Fakty” TVN wypełnia rozpaczliwe szycie na jej temat. Szycie mające na celu połączenie jakoś tej grupki z narodowcami, a ich znowu – z PiS. Na zasadzie, że ktoś gdzieś kiedyś przed laty stał w pobliżu kogoś kto znał kogoś.
A ponieważ opozycja siłą rzeczy musi wypełniać agendę swoich mediów, jak na razie efektem jest spozycjonowanie jej jako siły symetrycznej do ruchu, który cieszy się poparciem około 1 procenta wyborców i ma w Sejmie jednego posła (wprowadzonego z listy Kukiza). Jeśli to nie jest totalne „samozaoranie”, to już nie wiem, doprawdy, co można tak nazwać.
Rafał A. Ziemkiewicz
(ur. 1964), rodem ze wsi, żyje w mieście, inteligent w 2. pokoleniu - absolwent polonistyki UW, pisarz, publicysta i współpracownik mediów elektronicznych. Autor ponad 20 książek – powieści (m.in. Walc Stulecia, Ciało Obce, Żywina, Zgred), zbiorów opowiadań (Coś Mocniejszego), felietonów (Viagra Mać, Uwarzałem Że) oraz esejów (Polactwo, Myśli Nowoczesnego Endeka, Jakie Piękne Samobójstwo). Negatywnie ustosunkowany do rzeczywistości i klasy panującej III RP. Jest jednym ze współprowadzących satyryczne podsumowanie dnia >>W tyle Wizji<< w TVP Info.
twitter.com/R_A_Ziemkiewicz
www.facebook.com/rziemkiewicz
fot.Radek Pietruszka/EPA
Reklama