Śmiertelny wypadek na autostradzie w Chicago
W poniedziałek przed 5-tą rano na chicagowskiej autostradzie Kennedy doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak poinformowała policja, terenowy ford po zderzeniu z barierą dźwiękoszczelną graniczną, dachował a następnie stanął w płomieniach. Kierowca pojazdu zginął na miejscu.
Dotychczas udało się ustalić, że auto było zarejestrowane jako własność Armii Zbawienia, jednak nie uzyskano potwierdzenia tej informacji. Policja na razie nie podała także personaliów ofiary.
Trwa dochodzenie mające wyjaśnić przyczyny wypadku.
- 03/15/2010 04:00 PM
Reklama