Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 20:39
Reklama KD Market

Premier: łączymy się w bólu z Nowym Jorkiem; opłakujemy ofiary



Łączymy się w bólu z Nowym Jorkiem. Opłakujemy ofiary, jesteśmy z tymi, którzy ucierpieli – napisała w środę na Twitterze premier Beata Szydło. Razem przeciwstawmy się ekstremistom, wszyscy - zaapelowała szefowa rządu.

"Łączymy się w bólu z Nowym Jorkiem. Opłakujemy ofiary, jesteśmy z tymi, którzy ucierpieli. Razem przeciwstawmy się ekstremistom, wszyscy!" - napisała na Twitterze premier Szydło.

Do zamachu w Nowym Jorku odniósł się także prezydent Andrzej Duda, pisząc po angielsku na Twitterze: "Moje myśli i modlitwy są z naszymi przyjaciółmi w Nowym Jorku. Jednoczymy się przeciw terrorowi". (My thoughts and prayers are with our Friends in NYC. We stand united against #terror. #Manhattan.)

Również marszałek Senatu Stanisław Karczewski wskazał, że łączy się w bólu z rodzinami ofiar ataku terrorystycznego w Nowym Jorku. "Ta tragedia nie powinna się zdarzyć" – napisał na Twitterze.

Kondolencje rodzinom ofiar złożył również minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

We wtorek, w Halloween, ok. godz. 15 miejscowego czasu zamachowiec wjechał wynajętym pick-upem m.in. w pieszych, biegaczy i rowerzystów na ścieżce rowerowej nad brzegiem rzeki Hudson na Manhattanie. Zginęło co najmniej osiem osób, a 11 zostało rannych. Po przejechaniu ok. 1,5 km sprawca zderzył się z innym pojazdem, wyskoczył z auta i zaczął uciekać, krzycząc "Allahu Akbar!". Policjant postrzelił go w brzuch. Według władz, sprawca działał w pojedynkę. Jak podała nowojorska policja, atak planowany był przez parę tygodni, a zamachowiec pozostawił notatki, w których powołuje się na tzw. Państwo Islamskie.

Konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski jeszcze we wtorek informował, że nie ma doniesień o Polakach wśród ofiar lub poszkodowanych.

Według źródła zbliżonego do dochodzenia, sprawcą jest 29-letni imigrant z Uzbekistanu Sajfullo Sajpow (Sayfullo Saipov), który do USA przyjechał w 2010 roku i miał prawo stałego pobytu w tym kraju. Według władz, sprawca działał w pojedynkę. W liście kondolencyjnym do prezydenta USA Donalda Trumpa prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew zadeklarował pomoc tego kraju w śledztwie. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama