Witaminy B wspomagają prawidłowe funkcjonowanie nadnerczy, pomagają w utrzymaniu zdrowego układu nerwowego i są nieodzowne dla kluczowych procesów metabolicznych.
Jedna z witamin z tej grupy – witamina B12, zwana także cyjanokobalaminą – jest potrzebna do syntezy DNA. Bierze aktywny udział w biosyntezie nukleotydów oraz choliny wchodzącej w skład osłonki mielinowej, która otacza nerwy. Jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu krwionośnego (wpływa na rozwój czerwonych ciałek krwi) i pokarmowego (uczestniczy w procesie przetwarzania białek, tłuszczu i węglowodanów na energię, stąd przeciwdziała osłabieniu i uczuciu zmęczenia).
Bierze również udział w syntezie ważnego dla samopoczucia neuroprzekaźnika – serotoniny. Przy jej niedoborze pojawia się rozdrażnienie i zmęczenie. Choć jest rozpuszczalna w wodzie, może być magazynowana w organizmie.
Jej niedobór manifestuje się jako złożony zespół chorobowy, którego głównymi objawami są objawy neurologiczne (m.in. parestezje palców dłoni i stóp, osłabienie, niepewność chodu, zaburzenia czucia dotyku, osłabienie siły mięśniowej kończyn), hematologiczne (niedokrwistość) i psychiatryczne (m.in. zaburzenia poznawcze i zachowania, apatia, drażliwość, stany depresyjne).
Objawem niedoboru witaminy B12 może być także przedwczesne siwienie i zażółcenie skóry o charakterystycznym, cytrynowym odcieniu.
Do najbogatszych jej źródeł należą: produkty mięsne, ryby, drób, jajka, mleko i jego przetwory. Jej aktywną postać zawierają grzyby, czyli wbrew panującym poglądom jej źródłem nie są to jedynie produkty odzwierzęce.
Osobom, u których występują niedobory B12 – często są to wegetarianie – eksperci zalecają suplementację. Należy jednak pamiętać, że choć witamina ta nie jest toksyczna, to przy stosowaniu przez dłuższy czas bardzo dużych dawek może wystąpić uczulenie i krwotok z jam nosowych. W tym przypadku, podobnie jak i przy suplementacji innymi produktami, nieodzowna jest konsultacja z lekarzem.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
Reklama