W języku potocznym często słyszymy słowo „narcyz”, ale co ono tak naprawdę znaczy?Może oznaczać człowieka, który wchodzi „razem z drzwiami” na przyjęcie, by zrobić wrażenie, bowiem uwielbia skupiać na sobie uwagę. Może oznaczać człowieka, który kocha siebie do tego stopnia, że nie widzi własnych wad.
Literatura psychologiczna mówi o cechach, które definiują osobowość narcystyczną: brak empatii, poczucie wyższości, arogancja, postawa roszczeniowa. Taki człowiek uważa się za kogoś unikatowego, zrozumianego jedynie przez tych, którzy są porównywalnie wspaniali ze względu na popularność, status społeczny czy inne nadzwyczajne cechy. Narcyz wymaga ciągłej admiracji, jest często zazdrosny o innych lub wierzy, że inni zazdroszczą mu, łatwo wykorzystuje ludzi do swoich celów, dlatego jest tak toksyczny. Poza tym jest pochłonięty swoimi sukcesami, władzą, urodą, inteligencją czy idealną miłością. Każdy, kto kiedykolwiek zetknął się bliżej z narcyzem potwierdzi: ludzie tacy widzą się zupełnie inaczej, są lepsi, potężniejsi i dadzą ci szybko o tym znać. Poza tym wszystko kręci się wokół nich; nie ma znaczenia, że kosztem innych. Dla narcyza nikt poza nim samym się nie liczy. Nie chce i nie potrafi zrozumieć drugiego człowieka; to on jest w centrum zainteresowania.
Joe Navarro, były profiler FBI, w swojej książce o niebezpiecznych osobowościach identyfikuje sposób myślenia ludzi o osobowościach ekstremalnie narcystycznych na podstawie wywiadów z ich ofiarami. Należy pamiętać, że ludzi o cechach narcystycznych jest wielu, ale nie wszyscy mieszczą się w kategorii ekstremalnie niebezpiecznego narcyzmu.
Oto kilka przykładów zachowań ludzi szczególnie toksycznych:
– Kocham siebie i wiem, że ty też mnie kochasz, nie mogę wyobrazić sobie, że ktoś mógłby mnie nie lubić.
– Nie mam potrzeby nikogo przepraszać. To ty musisz akceptować mnie i tolerować wszystko co robię i mówię.
– Tylko kilka osób mi dorównuje; jestem najlepszym mówcą, biznesmenem, kochankiem, czy studentem.
– Większość ludzi nie sięga mi do pięt. Bez mojego przywództwa inni by się potopili.
– Doceniam zasady i prawa, ale one mnie nie dotyczą. Nie mam czasu lub chęci, by je stosować. Jestem ponad to.
– Mam nadzieję, że doceniasz wszystko, co zrobiłem dla ciebie, beze mnie byłbyś nikim.
– Życzyłbym sobie, żebyśmy byli równi, ale nigdy nie będziemy. Bądź wdzięczny, że się tobą interesuję.
– Mogę wydawać się arogancki i wyniosły, ale jest mi z tym dobrze – muszę się wyróżniać.
– Oczekuję twojej lojalności, ale ja nie muszę być lojalny.
– Będę cię krytykował i musisz to akceptować. Ale jeśli ty ośmielisz się skrytykować mnie, szczególnie publicznie, popamiętasz to. Jeszcze jedno: nigdy nie zapominam i nie przebaczam takiego zachowania.
– Oczekuję, że będziesz zainteresowany moimi sprawami, chociaż ja nie jestem zainteresowany twoimi. Nie obchodzi mnie twoje życie.
– Jestem manipulatorem i lubię, jak wszystko idzie zgodnie z moimi oczekiwaniami. Ty masz spełniać moje oczekiwania. Nie dbam, co inni czują, uczucia są dla słabych.
– Oczekuję wdzięczności za najmniejszą rzecz, jaką dla ciebie zrobiłem, a co do ciebie, to oczekuję, że zrobisz wszystko czego żądam.
– Przyjaźnię się tylko z najlepszymi i… szczerze, żaden z twoich przyjaciół nie dorasta mi do pięt.
Jak widać z tych cytatów niezwykle trudno jest żyć czy pracować z narcyzem. Partner narcyza nigdy nie będzie traktowany na równi, nie będzie szanowany, a z czasem będzie coraz bardziej degradowany, by swoim poniżaniem zaspokoić i tak już sztucznie zawyżoną wartość narcyza. Szef narcyz powoli wysączy z ciebie zapał i wszelką motywację, a do pracy będziesz przychodzić na siłę, drżąc za każdym razem z nerwów. Dopóki będziesz spełniać jego wymagania, będziesz użyteczny, gdy jednak przeciwstawisz się mu, zrobi wszystko, by cię zniszczyć.
Znając powyższe narcystyczne cechy osobowości i sposoby myślenia, musisz zdać sobie sprawę, co cię czeka, jeśli zdecydujesz się pozostać w relacji z narcyzem. Zapłacisz cenę zdrowiem, zdruzgotaną psychiką lub nawet finansami. Ale masz wybór. Inni go nie mają. Myślę tu o dzieciach narcystycznych rodziców i osobach starszych, zdanych na ich opiekę. Oni mogą tylko liczyć na znajomych, krewnych, nauczycieli, psychologów, by toksyczne skutki zachowań ludzi o niebezpiecznych osobowościach nie złamały ich własnego poczucia wartości i bezpieczeństwa.
Katarzyna Pilewicz LCPC, CADC
psycholog i psychoterapeutka licencjowana w stanie Illinois. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Obecnie prowadzi badania doktoranckie w Walden University na temat wpływu psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Członek American Psychological Association i PSI CHI. W swojej praktyce opiera się na holistycznym poglądzie o wzajemnym wpływie umysłu, ciała i środowiska. W swojej klinice w Deerfield zajmuje się leczeniem młodzieży i dorosłych z problemami psychologicznymi pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.
Reklama