Senat Illinois obalił 13 sierpnia poprawcze weto gubernatora Bruce’a Raunera wobec ustawy o finansowaniu szkolnictwa w całym stanie. Ustawa po korektach gubernatora przyznawała mniej funduszy wielu okręgom szkolnym, w tym chicagowskiemu. Nie wiadomo, czy Izbie Reprezentantów uda się anulować weto. Dlatego fundusze dla szkół są ciągle pod znakiem zapytania.
Senatorzy odrzucili poprawki republikańskiego gubernatora stosunkiem głosów 38 do 19. Potrzebowali tylko 36 głosów, a uzyskali 38. Podczas niedzielnej sesji specjalnej, do demokratów mających tzw. superwiększość głosów – zdolną do obalenia gubernatorskiego weta – przyłączył się jeden republikanin.
Stanowa Izba Reprezentantów ma głosować ws. ustawy (SB 1) w środę, 16 sierpnia. Demokraci w Izbie mają przewagę liczebną, ale nie dysponują tzw. superwiększością trzech piątych głosów, która obala gubernatorskie weto. Aby zgromadzić odpowiednią liczbę mandatów, będą musieli przekonać kilku republikanów, aby poparli obalenie gubernatorskiego weta; nie wiadomo, czy im to się uda.
Demokraci mają 15 dni na pozyskanie odpowiedniej liczby głosów, w przeciwnym razie ustawa umrze śmiercią naturalną i żaden okręg szkolny w stanie nie otrzyma subwencji na swą działalność dydaktyczną i administracyjną; być może niektóre placówki w ogóle nie zostaną otwarte z początkiem nowego roku szkolnego.
Gubernator zawetował ustawę i naniósł do niej swoje poprawki, ponieważ uważał, że preferencyjnie traktuje chicagowska oświatę przy podziale funduszy. Jednak ustawa po korektach gubernatora przyznawała mniej funduszy nie tylko Chicago, ale wielu innym okręgom szkolnym, m.in. znajdujących się na południu stanu.
W rezultacie poprawczego weta gubernatora kuratorium chicagowskie (Chicago Public Schools, CPS) otrzymałoby o ponad 463 mln dol. mniej niż przewidywała oryginalna ustawa zatwierdzona przez parlament stanowy. Kwoty wyasygnowane przez gubernatora poszczególnym okręgom szkolnym pokazują wyliczenia Stanowej Rady Edukacji (Illinois State Board of Education, ISBE) upublicznione 12 sierpnia.
Zestawienia ISBE zbiegły się w czasie z publikacją przez CPS pełnego budżetu, który opiewa na 5,7 mld dol. i uwzględnia 270 mln dol. z kasy miasta. Jednak rzecznik burmistrza Rahma Emanuela nie chciał powiedzieć, skąd miasto – mające własne problemy finansowe – weźmie taką kwotę.
Szef chicagowskiego szkolnictwa Forrest Claypool stwierdził, że trwają rozmowy z władzami na temat metod finansowania potrzeb oświaty. Zaznaczył, że głównym przedmiotem troski CPS są jednak subwencje stanowe, które ciągle są pod znakiem zapytania.
(ao)
Reklama