Uśmiechnij się do kamery CBP, a sprawdzą twoją wizę

Pasażerowie niektórych lotów międzynarodowych na chicagowskim lotnisku O’Hare od lipca, przed wejściem na pokład samolotu, mają robione zdjęcie – w ramach pilotażowego programu amerykańskich służb celnych wykorzystującego zaawansowaną technologię rozpoznawania twarzy. Ma on podnieść poziom bezpieczeństwa i pomóc w śledzeniu przypadków przekraczania terminu ważności wiz.

Podstawowym założeniem programu jest potwierdzenie, że na pokład międzynarodowych połączeń wchodzi odpowiednia osoba. Robienie zdjęcia trwa parę sekund i odbywa się przed wejściem do samolotu. Zaawansowana technologia biometrycznego rozpoznawania twarzy dokonuje precyzyjnych pomiarów, np. dystansu między oczami, nosem i uszami, a następnie porównuje dane ze zdjęciem znajdującym się w rządowej bazie danych, np. ze zdjęciem paszportowym. Jeżeli dane się zgadzają, pasażer okazuje kartę pokładowa i wchodzi do samolotu. Urzędnicy federalni podkreślają, że system ma podnieść poziom bezpieczeństwa i dodatkowo zaoszczędzić pasażerom czas.

Program ma również na celu pomoc Departamentowi Bezpieczeństwa Narodowego w rejestracji przekraczających granicę nieobywateli. Od 2004 r., w ramach zwalczania terroryzmu, departament zbiera odciski palców oraz fotografie cudzoziemców wjeżdżających do kraju. Jednak według amerykańskich służb celnych i ochrony granic (US Customs and Board Protection, CBP) śledzenie wyjazdów obcokrajowców jest o wiele trudniejsze.

Nowy program umożliwi także lepszą kontrolę osób, które przekraczają termin ważności wiz. Technologia skanowania twarzy to szybki sposób na upewnienie się, że dana osoba opuszcza kraj. Zdjęcia obywateli amerykańskich usuwane są z bazy w ciągu 2 tygodni.

Przeciwnicy programu zwracają uwagę na naruszanie prywatności, uruchomienie programu bez upoważnienia Kongresu oraz fakt, iż rozpoznawanie twarzy jest mniej precyzyjne niż odciski palców.

System testowany jest na razie na lotnisku O’Hare na terminalu 3 na lotach American Airlines do Londynu. Roczny program pilotażowy działa również na lotniskach w Waszyngtonie i Teksasie.

(jm)