Szczerski: miejsce przemówienia Trumpa w Warszawie - symboliczne
Miejsce przemówienia prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie jest symboliczne - mówi szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jego zdaniem Trump w swoim wystąpieniu będzie chciał wyprowadzić dalsze tezy od stwierdzenia o roli Polski...
- 07/03/2017 11:46 AM
Miejsce przemówienia prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie jest symboliczne - mówi szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jego zdaniem Trump w swoim wystąpieniu będzie chciał wyprowadzić dalsze tezy od stwierdzenia o roli Polski i Polaków jako narodu, który walczył o swoją wolność.
Prezydent Donald Trump będzie gościł w Warszawie w dniach 5-6 lipca. W czwartek będzie rozmawiał w "cztery oczy" z prezydentem Andrzejem Dudą, spotka się z liderami państw Trójmorza i wygłosi przemówienie na pl. Krasińskich.
Szczerski pytany w poniedziałek w TVN24 o pierwsze publiczne wystąpienie Donalda Trumpa w Europie, które wygłosi w Warszawie odparł, że jest to "dodatkowy atut tej wizyty".
"Miejsce wybrała strona amerykańska i widać wyraźnie po komunikacie Białego Domu, że chodzi o miejsce symboliczne. Prezydent Trump chce wyprowadzić swoje dalsze tezy od stwierdzenia właśnie o roli Polski i Polaków jako narodu, który w nawet najtrudniejszych momentach swojej historii walczył zawsze o swoją wolność, że wolność dzisiaj jest bardzo ważna, wolność łączy dzisiaj Europę i Amerykę" - zaznaczył minister.
"Polski heroizm walki o swoje cele dał efekt w postaci tego, że dzisiaj Polska może gościć np. prezydenta USA, bo taka rozumiem będzie teza tego wystąpienia, że Polska jest ważnym krajem, który potrafił przezwyciężyć wszystkie mroki historii i wybić się dzisiaj na wolność i zdobyć własną pozycję i być silnym państwem" - dodał Szczerski.
Jak poinformował, obecnie ustalane są jeszcze szczegóły organizacyjne, zwłaszcza związane z wystąpieniem prezydenta Stanów Zjednoczonych na placu Krasińskich oraz treść rozmów politycznych między Trumpem a prezydentem Andrzejem Dudą. "To jest też element, który będzie oczywiście niezwykle istotny, z punktu widzenia politycznego najważniejszy w tej wizycie" - powiedział Szczerski.
Jak dodał najważniejszymi tematami rozmów będą między innymi kwestie związane z bezpieczeństwem oraz energetyką. "Po raz pierwszy prezydent USA przyjeżdża do kraju, w którym stacjonują jego wojska" - zauważył szef gabinetu prezydenta.
"Możemy mówić o dniu dzisiejszym, o tej współpracy wojskowej, a także o przyszłości, o tym w jaki sposób chcielibyśmy tę współpracę rozbudowywać i sprzętowo i wojskowo, tak żebyśmy w przyszłości mogli mówić także, że to zakorzenienie polskiego bezpieczeństwa jest także zakorzenione w strategii bezpieczeństwa amerykańskiego i to będzie dla nas bardzo ważne" - dodał.
Zdaniem ministra istotne jest, żeby w trakcie swojej wizyty prezydent Trump potwierdził, że stacjonowanie wojsk amerykańskich w Polsce nie jest tymczasowym rozwiązaniem, ale to rozwiązanie ma się ustabilizować w przyszłości. "Ważne, żeby Polska armia miała gwarancję, że będzie w jakiś razie konfliktów nie będzie walczyła nigdy sama" - powiedział.
Szef gabinetu prezydenta pytany, czy w trakcie wizyty Trumpa mogą paść jakieś konkretne deklaracje ws. kontraktów na dostawę amerykańskiego gazu odpowiedział, że Polska chce w tej kwestii połączyć bezpieczeństwo energetyczne z "dobrym interesem".
"Teraz negocjowane są z kilkoma firmami możliwości dostawy energii do Polski, ale to musi być ekonomicznie opłacalne. Nie chcemy działać wyłącznie z perspektywy bezpieczeństwa, ale także w perspektywie biznesowej. Jeśli będzie dobra oferta, jeśli ona będzie dla nas korzystna, to takie możliwości dostaw amerykańskich do gazoportu w Świnoujściu są" - podkreślił.
Szczerski był także pytany o wizytę Trumpa w kontekście rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego szczytu Trójmorza. Jak zaznaczył 12 państw Trójmorza ma własny potencjał do tego, żeby być ważną częścią rozwoju Europy. "Stąd ten impuls rozwojowy pochodzi" - mówił.
"To otwiera duży rynek także dla inwestycji amerykańskich. To będziemy także bardzo wyraźnie mówić. Ten region potrzebuje inwestycji. Dzisiaj silnym zastrzykiem dla tego regionu są fundusze europejskie i dzięki nim ten region też się bardzo rozwija, ale wiemy, że one będą coraz trudniejsze, jeśli chodzi o dostęp do nich w przyszłej perspektywie budżetowej" - dodał szef gabinetu prezydenta.
Szczerski ocenił także, że Polska zbudowała instrumenty do tego, żeby stać się ważnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych. W tym kontekście wymienił m.in. ustalenia ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie, niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, otwarcie gazoportu w Świnoujściu i organizację szczytu Trójmorza. (PAP)
Reklama