Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 02:30
Reklama KD Market

Pigułka na słońce



Wygląda na to, że już niedługo świat pożegna się z kremami zawierającymi filtry słoneczne, których konsystencja pozostawia wiele do życzenia. Tego lata do sprzedaży wchodzą na rynek tabletki – Heliocare i Sunsafe Rx – które mają chronić przed uszkodzeniami skóry z powodu ekspozycji na słońce. Środki są już do nabycia w Internecie, choć jeszcze czekają na zatwierdzenie przez federalny Zarząd Kontroli Żywności i Leków (FDA).

Na razie producenci robią wszystko, by przyciągnąć klienta. W ulotce Heliocare jest co prawda podane, że produkt „nie jest filtrem przeciwsłonecznym i powinien być stosowany jako dodatek do filtra”, ale reklama zapewnia o jego nadzwyczajnej skuteczności.

Z kolei Sunsafe Rx ma chronić zarówno przed promieniowaniem UVA, jak i UVB. „Chroni całe ciało i jest wygodniejszy niż tradycyjne kremy z filtrami przeciwsłonecznymi. Co więcej, jego efektywność wzrasta wraz z częstotliwością stosowania” – napisano w ulotce.

Obydwa produkty zawierają ekstrakt z flebodium złocistego (łac. Polypodium leucotomos) – gatunku paproci rosnącej na terenie obu Ameryk – który słynie m.in z właściwości antyoksydacyjnych, przeciwzapalnych i chroniących przed promieniowaniem słonecznym.

Pigułki na słońce mają już wśród konsumentów swoich zwolenników i przeciwników, ale eksperci uważają, że nie ma powodu, żeby je reklamować i zachęcać do ich używania.

W zamian, dr Anjali Mahto, dermatolog i rzecznik prasowy British Skin Foundation, rekomenduje tradycyjne emulsje i kremy ze wskaźnikiem ochrony przeciwsłonecznej SPF 30 lub wyższym. Zaleca też unikanie ekspozycji na słońce w godzinach największego promieniowania oraz noszenie ubrań ochronnych, kapeluszy i okularów przeciwsłonecznych.

Dorota Feluś

Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama