W Chicago podatki od nieruchomości aż 10 proc. w górę
Mieszkańcy Wietrznego Miasta mają coraz mniej powodów do satysfakcji z faktu, że mieszkają w Chicago. Właśnie doszedł kolejny – podwyżka podatków od nieruchomości. I to niebagatelna, bo sięgająca aż 10 procent.
- 06/14/2017 02:09 PM
Mieszkańcy Wietrznego Miasta mają coraz mniej powodów do satysfakcji z faktu, że mieszkają w Chicago. Właśnie doszedł kolejny – podwyżka podatków od nieruchomości. I to niebagatelna, bo sięgająca aż 10 procent.
Według włodarzy miasta wzrost podatku jest niezbędny, bowiem z czegoś trzeba zapłacić świadczenia emerytalne policjantom, strażakom i nauczycielom, a kasa miasta świeci pustką.
Jeszcze w tym roku właściciele domów, których wartość rynkowa wynosi 224,5 tys. dol., zapłacą o 363 dol. więcej. Mają powody do zadowolenia ci z państwa, którzy mieszkają poza granicami miasta, w powiecie Cook. Tam podwyżka nie jest aż tak wysoka. Jak poinformował David Orr, skarbnik powiatu Cook, w zależności od lokalizacji różnica w rachunkach będzie wynosić od 3,9 do 6,5 procent.
Podwyżki odczują również posiadacze komercyjnych nieruchomości. W granicach miasta wzrost podatku wyniesie 9,3 procent. Ciekawa sytuacja jest na na przedmieściach powiatu Cook. W jego północnej części podatki obniżą się o 4,2 proc., na południu – wzrosną o 3 procent.
I na koniec dobra wiadomość: według „Chicago Tribune” chicagowianie, choć się zżymają na podwyżki i tak płacą znacznie niższe podatki od nieruchomości niż ich sąsiedzi z większości przedmieść.
Nowe ceny znajdziemy na rachunku z drugą ratą płatności podatku.
(tz)
Reklama