Bardzo ważne badanie przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii, znane jako „Badanie choroby niedokrwiennej serca z Kuopio”. Uczeni przez 20 lat obserwowali 2682 mężczyzn. W chwili rozpoczęcia eksperymentu uczestnicy mieli od 42 do 60 lat. Wyniki pokazały, że sen trwający dłużej lub krócej niż siedem i pół godziny, zwiększa ryzyko raka płuc.
Przypuszcza się, że do rozrostu nowotworu przyczyniają się chroniczny stan zapalny i zakłócenia wydzielania melatoniny. Uczeni odkryli także związek między niedoborem snu a wysokim poziomem miedzi we krwi, który jeszcze bardziej zwiększa ryzyko raka. Co więcej, stwierdzili, że zakłócenia snu zwiększają ryzyko demencji półtora raza. Może mieć to związek z akumulacją specyficznego białka – beta amyloidu – które zmniejsza objętość regionu mózgu związanego z pamięcią, wywołuje stany zapalne i zapobiega regeneracji komórek mózgowych.
W trakcie swych obserwacji uczeni stwierdzili, że symptomy powiązane z jakością i zakłóceniami snu mogą pojawić się już 20 lat przed diagnozą lekarską demencji. – W ramach wcześniejszych badań dotyczących związku między snem a ryzykiem raka płuc stwierdzono zwiększone ryzyko wspomnianej choroby u osób, które ucinają sobie drzemki w ciągu dnia – powiedziała autorka badania Maria Luojus.
Wyniki badania zostały opublikowane w „BMC Public Health”.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
Reklama