Arsenal pokonał na Wembley w derbach Londynu mistrza kraju - Chelsea 2:1 w finale piłkarskiego Pucharu Anglii. "Kanonierzy" zdobyli to trofeum po raz 13. w historii, a siódmy pod wodzą francuskiego trenera Arsene'a Wengera.
Po przerwie Chelsea zaczęła groźniej atakować, ale rywali z opresji ratował David Ospina. Kolumbijski bramkarz skapitulował jednak w 76. minucie po strzale reprezentującego Hiszpanię Brazylijczyka Diego Costy.
Wówczas Chelsea grała już w dziesiątkę. W 67. minucie drugą żółtą kartkę - za próbę wymuszenia rzutu karnego - zobaczył Nigeryjczyk Victor Moses.
Remis utrzymał się jednak tylko przez trzy minuty. Po dośrodkowaniu Francuza Oliviera Giroud wynik uderzeniem głową ustalił Ramsey.
To trzeci triumf Arsenalu w ostatnich czterech latach. "Kanonierzy" są najbardziej utytułowanym klubem w historii tych najstarszych na świecie rozgrywek. O jedno trofeum mniej ma ubiegłoroczny triumfator Manchester United.
Spotkanie, które na Wembley obejrzało prawie 90 tysięcy kibiców, poprzedziła minuta ciszy, poświęcona pamięci ofiar poniedziałkowego zamachu terrorystycznego w Manchesterze. Po eksplozji bomby w pobliżu hali koncertowej zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych.
(PAP)