W wieku 89 lat zmarł Zbigniew Brzeziński, jeden z najbardziej wpływowych politologów i strategów polityki zagranicznych USA, b. szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego w ekipie prezydenta Jimmy'ego Cartera. Mówił o sobie, że jest Amerykaninem, który sercem pozostał przy Polsce.
W czasie zimnej wojny odegrał czołową rolę w staraniach USA na rzecz demontażu i upadku komunizmu w Europie Wschodniej, w powstrzymaniu sowieckiej interwencji w Polsce po powstaniu Solidarności i w doprowadzeniu do porażki wojsk sowieckich w Afganistanie, co przyczyniło się do rozpadu ZSRR. Odegrał kluczową rolę w polskich staraniach o członkostwo w NATO.
Zbigniew Brzeziński był Kawalerem Orderu Orła Białego. Otrzymał także Medal Wolności - najwyższe odznaczenie cywilne USA.
Prof. Zbigniew Brzeziński, b. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera (1977-81), sowietolog, autor, wykładowca zmarł w Falls Church w stanie Wirginia w wieku 89 lat. Poinformowała o tym jego córka Mika Brzezinski, dziennikarka sieci telewizyjnej MSNBC, gdzie wspólnie z byłym republikańskim kongresmenem Joe Scarborough prowadzi program "Morning Joe".
"Mój ojciec odszedł spokojnie dzisiejszej nocy. Przyjaciele znali go jako Zbiga, wnuczki i wnukowie nazywali go Szefem, był nieprzemijającą miłością całego życia swojej żony. Znałam go jako najbardziej inspirującego, kochającego i oddanego ojca, jakiego może mieć córka. Kocham Cię Tato" - napisała na Instagramie Mika Brzezinski.
Zbigniew Brzeziński urodził się w Warszawie 28 marca 1928 r. Jego ojciec Tadeusz Brzeziński był dyplomatą, od 1938 r. konsulem RP w Kanadzie. Przyszły doradca prezydenta Cartera skończył tam szkołę i Uniwersytet McGilla w Montrealu, a na Uniwersytecie Harvarda obronił pracę doktorską z historii totalitaryzmu sowieckiego. W 1958 r. został obywatelem USA. Rok wcześniej, po raz pierwszy od emigracji za Zachód odwiedził Polskę.
Przyszły doradca prezydenta Cartera skończył tam szkołę i Uniwersytet McGill w Montrealu, a na następnie w Uniwersytecie Harvarda obronił pracę doktorską z historii totalitaryzmu sowieckiego. W 1958 r. został obywatelem USA. Rok wcześniej, po raz pierwszy od emigracji za Zachód odwiedził Polskę.
Po doktoracie wykładał na Harvardzie, a w 1960 r. został profesorem na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Od młodości związany był z Partią Demokratyczną, doradzał prezydentom: Johnowi Kennedy'emu i Lyndonowi Johnsonowi. W latach 70. polemizował z antywojenną lewicą w swej partii i krytykował politykę odprężenia prezydentów Richarda Nixona i Geralda Forda, która kładła - jego zdaniem - nadmierny nacisk na kontrolę zbrojeń, nie doceniając kwestii praw człowieka, co prowadziło do ustępstw wobec ZSRR.
Jako współzałożyciel tzw. Komisji Trójstronnej, organizacji polityków i biznesmenów pragnących zacieśnienia sojuszu USA, Europy i Japonii, Brzeziński zaprosił do niej ówczesnego gubernatora stanu Georgia Jimmy’ego Cartera. Kiedy Carter został prezydentem, mianował go swym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. Wśród urodzonych w Polsce polityków i polityków polskiego pochodzenia Brzeziński piastował najwyższe w historii stanowisko w rządzie federalnym Stanów Zjednoczonych.
Na nowym stanowisku Brzeziński położył nacisk na kluczową rolę "trzeciego koszyka", praw człowieka w Akcie Końcowym Helsińskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wzmocniło to opozycję w ZSRR i krajach Europy Wschodniej. Forsując ten kurs, Brzeziński musiał przezwyciężyć opór sekretarza stanu Cyrusa Vance'a, który opowiadał się za ustępstwami wobec Moskwy, aby ułatwić rozmowy o redukcji broni strategicznej (SALT).
Po sowieckiej inwazji w Afganistanie, Brzeziński zorganizował pomoc dla afgańskich mudżahedinów. Kosztem 3 miliardów dolarów CIA, współpracując z wywiadem Pakistanu, dostarczyła im m.in. przenośne pociski rakietowe typu "Stinger", którymi mogli zestrzeliwać sowieckie samoloty i śmigłowce bojowe.
Zimą 1980 r. z inicjatywy Brzezińskiego ustępujący z urzędu Carter zmobilizował przywódców Europy Zachodniej oraz papieża Jana Pawła II, aby wystąpili w obronie Polski, zagrożonej interwencją ZSRR. W listach przestrzegli oni Moskwę przed tym krokiem uprzedzając, że położy to kres odprężeniu w Europie.
Po odejściu z rządu w 1981 r. Brzeziński pozostał wpływowym ekspertem waszyngtońskiego Ośrodka Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (Center for Strategic and International Studies) i wykładowcą Szkoły Zaawansowanych Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. Przez całe życie utrzymywał silnie związki ze środowiskiem polskim mieszkającym w Stanach Zjednoczonych i organizacjami polskimi działającymi w Ameryce. Był członkiem zarządów m.in Polskiego Instytutu Naukowego w Nowym Jorku i Fundacji Kościuszkowskiej.
Żona Zbigniewa Brzezińskiego, rzeźbiarka Emilia Benesz, jest stryjeczną wnuczką byłego prezydenta Czechosłowacji Edvarda Benesza. Syn Ian jest ekspertem militarnym w przeszłości był doradcą ministra obrony Dana Rumsfelda. Młodszy - Marc jest dyplomatą. Córka Mika jest dziennikarką.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)
Reklama