Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 16:44
Reklama KD Market

W.Brytania.Policja: ofiary śmiertelne i ranni w wyniku incydentu w Manchesterze



Brytyjska policja w Manchesterze poinformowała 22 maja o ofiarach śmiertelnych i rannych w wyniku incydentu w hali Manchester Arena po koncercie piosenkarki Ariany Grande. Niepotwierdzone doniesienia mówiły o "głośnym huku" lub "wybuchu".

Według wstępnych ustaleń wybuch w hali koncertowej w Manchesterze, w rezultacie ktorego zginęło 19 osób a 50 zostało rannych, spowodował zamachowiec- samobójca - poinformowali dwaj funkcjonariusze rządu USA, na których powołuje się Reuter.

Brytyjska policja oświadczyła, że traktuje eksplozję na koncercie amerykańskiej piosenkrarki Ariany Grande jako "incydent terrorystyczny".

Jeśli teza o zamachu terrorystycznym zostanie potwierdzona, będzie to najpoważniejszy zamach na terenie Wielkiej Brytanii od ataków na system komunikacji publicznej w Londynie w lipcu 2005 roku.

Według komunikatu opublikowanego przez Greater Manchester Police na Twitterze, "służby ratunkowe reagują na doniesienia o eksplozji w Manchester Arena".

"Prosimy, unikajcie tej okolicy podczas gdy służby ratunkowe pracują na miejscu zdarzenia" – podkreślono w komunikacie dodając, że "szczegóły incydentu zostaną podane do wiadomości tak szybko, jak to będzie możliwe".

National Rail, operator linii kolejowych w Wielkiej Brytanii, poinformował również o tym, że pobliska stacja kolejowa Manchester Victoria została wyłączona z użytku.

Filmy i zdjęcia opublikowane w internecie pokazują panikę widzów zgromadzonych na koncercie i szereg pojazdów na sygnale w pobliżu mieszczącej 21 tys. osób hali.

Świadkowie incydentu mówili w rozmowie z BBC, że do obrażeń mogło dojść w trakcie paniki, która wybuchła po głośnym huku. Ich zdaniem huk mógł zostać spowodowany np. przez pękające wielkie balony, które były elementem scenografii występu.

Informacja o wybuchu nie została na razie potwierdzona przez policję ani służby porządkowe, które znajdują się na miejscu.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama