List hierarchy do prezesa Franka Spuli
Chicagowska Polonia od ponad roku walczy o uratowanie zabytkowego kościoła św. Wojciecha. Emocjonalne apele, akcje w polonijnych mediach, zbiórki pieniędzy na remont kościelnych wież, protesty przed siedzibą katedry Najświętszego Imienia Jezusa i dwa listy skierowane do kardynała Cupicha przez prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego Franka Spulę – wszystkie te akcje napotykały milczenie ze strony władz kościelnych. Do minionego poniedziałku.
13 marca Frank Spula otrzymał odpowiedź na swój ostatni list wysłany do hierarchy 1 marca, gdzie nie krył rozczarowania faktem sprzedaży zabytku wybudowanego przez polskich imigrantów, jak i brakiem komunikacji w sprawie omówienia planów ratowania świątyni.
List abp Cupicha nadesłany do prezesa KPA daje w końcu jasny obraz sytuacji. Świątynia jest w trakcie finalizowania sprzedaży szkole muzycznej Chicago Academy of Music, a archidiecezja nie zamierza kontraktu zrywać. Jednak gdyby nie doszło do zamknięcia transakcji, wówczas istnieje szansa rozpatrzenia innych ofert, pod warunkiem, że ich wartość będzie sięgać 6 mln dol. Na tyle archidiecezja szacuje koszty kupna i przeprowadzenia niezbędnych remontów.
Frank Spula uważa, że tak długo, jak nowy właściciel świątyni nie dostał kluczy, sprawa jest otwarta.
– Kardynał wyraźnie pisze, że transakcja ciągle nie jest sfinalizowana, pozostaje więc czekać. Gdyby się okazało, że do niej nie doszło, wówczas Polonia ma szansę na kupno kościoła, ale to oznacza, że powinniśmy być przygotowani na zaoferowanie archidiecezji 6 mln dol. Czyli będziemy musieli zamienić słowa na fundusze. Wtedy ma sens społeczna zbiórka, w którą zaangażowałaby się cała Polonia.
Pytany o to, czy nie jest rozczarowany treścią listu kardynała, Spula zwraca uwagę, że sam fakt przysłania korespondencji oznacza, że nie poszły na marne wszystkie działania podejmowane w ciągu minionego roku.
– Przede wszystkim cieszę się, że w końcu kardynał odpowiedział na moje listy. Że odpowiedział nie tylko mi osobiście, ale także wszystkim, którzy w to się zaangażowali. Sprawie uratowania kościoła św. Wojciecha od początku, kiedy zwrócono się z tym do mnie, poświęciłem dużo czasu. W siedzibie ZNP odbywały się spotkania z przedstawicielami społecznego komitetu ratowania świątyni, rozmawialiśmy z prawnikami i działaczami, organizowaliśmy protesty. Ponadto rozmawiałem także z architektami, którzy szacunkowo wycenili koszt remontu kościelnych wież. Jest to połowa kosztów, o jakich pisze kardynał. Jednym słowem zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by upomnieć się o tę historyczną polską świątynię. Jednocześnie, zwracam uwagę, że w liście jest jasno postawiona sprawa, że nie ma odwołania od połączenia parafii św. Wojciecha z parafią św. Pawła, nawet jeśli nie doszłoby do sprzedaży kościoła akademii muzycznej.
Tłumaczenie listu kardynała Cupicha zamieszczamy poniżej; przypominamy także ostatni list prezesa Franka Spuli skierowany na ręce arcybiskupa.
(tz)
Archidiecezja Chicago
Biuro Arcybiskupa
835 North Rush Street
Chicago, IL 60611-2030
312.534.8230
archchicago.org
7 marca 2017 r.
Pan Frank F. Spula
Prezes Związku Narodowego Polskiego w USA
6100 North Cicero Avenue
Chicago, Illinois 60646-4385
Szanowny Panie,
Proszę wybaczyć, że odpowiadam z opóźnieniem na list, w którym wyraził Pan swoje obawy dotyczące kościoła św. Wojciecha. Dziękuję również za wiadomość, że są Państwo gotowi zaoferować biznesplan w zakresie sfinansowania zakupu i renowacji kościoła.
Jak powszechnie wiadomo, sytuacja finansowa w parafii pogorszyła się ze względu na słabnącą od lat cotygodniową frekwencję i malejące regularne wsparcie. W rezultacie budynki kościoła św. Wojciecha popadają w ruinę, a parafia już od jakiegoś czasu nie jest w stanie pokryć nawet własnych kosztów operacyjnych, co w 2016 roku przełożyło się na 1,4 miliona dolarów zadłużenia. Ponadto w celu wsparcia parafii archidiecezja wydała blisko 700 tysięcy dolarów więcej na utrzymanie rusztowania postawionego w 2014 r., czego nie wliczono w dług parafii.
Władze parafii wielkim wysiłkiem zbierały przez pewien czas fundusze na remont wież poprzez otwartą, nagłaśnianą kampanię, ale były rozczarowane, że nie udało się zaangażować szerszej społeczności i uzyskać jej wsparcia, szczególnie tych od początku związanych z kościołem św. Wojciecha. Decyzja o połączeniu z parafią św. Pawła i przyjęciu oferty Chicago Academy of Music nastąpiła po wielu latach jawnych konsultacji, w czasie których przeprowadzano ankiety i organizowano spotkania z miejscowymi parafianami całej społeczności Pilsen.
Propozycja Chicago Academy of Music była jedyną, która zwierała zarówno wystarczające finansowanie w celu doprowadzenia do ładu i odnowienia nieruchomości, jak i obietnicę zachowania jej do użytku publicznego. W tym momencie parafianie św. Wojciecha mają podpisaną i wiążącą umowę z Akademią. Zgodnie z prawem nie mogą jej naruszyć ani od niej odstąpić.
Chętnie się z Panem skontaktujemy, jeśli, z jakiegoś powodu, umowa z Chicago Academy nie dojdzie do skutku. Jednak proszę mieć na uwadze, że koszty renowacji są znaczące. Szacuje się, że remont samych wież wyniesie 4,2 mln dolarów; inne niezbędne naprawy będą kosztować kolejny 1,7 mln dolarów; natomiast koszt utrzymania rusztowania wynosi 13 tysięcy miesięcznie (z wyłączeniem kosztów zdjęcia rusztowania). Ze względu na niebezpieczny stan wież nie mogliśmy zaakceptować żadnych porozumień, aż otrzymaliśmy ofertę, która była w stanie wykazać możliwość natychmiastowego zakupu nieruchomości, sfinansowania napraw i bieżących kosztów operacyjnych budynku. Ponadto chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że budynek nie będzie pełnił funkcji parafii, zważywszy na fakt, że decyzja o połączeniu dwóch parafii jest ostateczna.
Przy okazji przekazania powyższych informacji chciałbym powiedzieć, jak wdzięczny jestem wspólnocie polonijnej za udział przez dziesięciolecia w życiu parafii pw. św. Wojciecha i innych parafii w Chicago. Rozumiem silne przywiązanie emocjonalne Polonii do budynku kościoła św. Wojciecha i wiem, że decyzja o przekazaniu go Chicago Academy jest trudna dla wielu do zaakceptowania. Jednak ta umowa wydawała się jedyną realną opcją, która pozwoliłaby ustabilizować sytuację, jednocześnie zachowując ten zabytkowy obiekt jako święte miejsce z korzyścią dla byłych parafian św. Wojciecha i szerszej społeczności Pilsen. Obecne porozumienie przewiduje wykorzystanie kościoła do celów uroczystości okolicznościowych. W załączonym dokumencie można przeczytać, że władze parafii wzywały mnie do szybkiego zatwierdzenia obecnej umowy. Szanuję poglądy osób, które nie należą do tej społeczności, jednak nie mogę odrzucić woli obecnych władz parafii.
Uprzejmie proszę o umożliwienie społeczności parafii św. Wojciecha dalszego funkcjonowania w ramach parafii pw. św. Pawła. Z Bożym błogosławieństwem,
Wasz w Chrystusie,
Kardynał Blase J. Cupich
Arcybiskup Chicago
Kliknij, aby przeczytać oryginał:
1 marca 2017 r.
Jego Ekscelencja Arcybiskup Blase J. Cupich
Archidiecezja Chicago P.O. Box 1979
Chicago, IL 60690-1979
Wasza Eminencjo,
Piszę w nawiązaniu do mojego wcześniejszego listu, na który niestety nie otrzymałem odpowiedzi, dotyczącego sytuacji kościoła Świętego Wojciecha w Chicago.
Jestem pewien, że archidiecezja otrzymała podobne listy, zarówno od osób fizycznych, jak i organizacji.
Polonia amerykańska ma przygotowany plan biznesowy i jest gotowa zapłacić za nieruchomość 2,5 mln dolarów, kwotę wyższą niż wynosi jej domniemana cena. Zapewnione byłyby także fundusze na renowację kościoła i pokrycie kosztów jego funkcjonowania jako miejsca kultu.
Znaczne zainteresowanie zachowaniem kościoła wynika z jego historii, gdyż został zbudowany przez polskich imigrantów. W naszej społeczności jest wiele osób, których dziadkowie podarowali na budowę swoje ciężko zarobione pieniądze i którzy pomagali przy wznoszeniu świątyni.
Te osiągnięcia były możliwe, ponieważ, zrządzeniem opatrzności, polscy imigranci przywieźli ze sobą z Polski, swojej ojczyzny, silną wiarę katolicką i głęboką potrzebę gromadzenia się w miejscu kultu w celu zachowania swoich wartości i dziedzictwa.
Wspólnota została również obdarzona przywództwem w postaci polskich kapłanów i zwierzchników religijnych, również imigrantów, a w późniejszych latach urodzonych w USA duchownych polskiego pochodzenia, którzy w pełni doceniali znaczenie polskich tradycji religijnych dla Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych.
Liczne spotkania, które odbyły się w ostatnich miesiącach, dotyczące przyszłości kościoła św. Wojciecha prezentują wyraźne przesłanie – jak wielkie znaczenie dla polskiej i latynoskiej społeczności ma to, by kościół wciąż funkcjonował jako miejsce kultu i służył za przykład dumy grupy etnicznej z jej osiągnięć w wyniku współpracy i poświęcenia pokoleń.
Kościół św. Wojciecha jest ważną częścią naszego miasta i naszego polsko-amerykańskiego dziedzictwa i jako taki powinien być zachowany i czczony.
Okazały budynek świątyni jest kultowym miejscem dla Polonii amerykańskiej. Pasja kolejnych pokoleń parafian doprowadziła do budowy i utrzymania tej wspaniałej konstrukcji, która dziś jest nie tylko miejscem kultu, ale i centrum organizacyjnym. Kościół ma dla Polonii amerykańskiej olbrzymią wartość historyczną, sentymentalną i kulturową, wobec czego jego likwidacja byłaby wielką niesprawiedliwością. Mamy szczerą nadzieję, że Eminencja do tego nie dopuści.
Dla nas, polsko-amerykańskich katolików, kościół św. Wojciecha oraz inne wiekowe i wspaniałe kościoły z ich sztuką sakralną stanowią zabytki naszej społeczności, naszej polskiej historii w Ameryce.
Wasza Eminencjo, nawet jeśli niektóre zagrożone kościoły nie są już uważane przez administrację kościelną jako zdolne do funkcjonowania jednostki, nie oznacza to, że powinny być automatycznie likwidowane. Należy podjąć wszelkie wysiłki, by ocalić je przed zniszczeniem i zachować w całej swojej chwale jako zabytki wspólnot etnicznych, które je wzniosły, zajmują się nimi i całym sercem chcą, by dalej spełniały swoją rolę.
Jesteśmy przekonani, że najlepszym i najbardziej znaczącym sposobem, w jaki Arcybiskup może oddać hołd założycielom i pionierom świątyni jest pomoc w zachowaniu kościoła św. Wojciecha i innych historycznych kościołów, które są dziś zagrożonymi zabytkami polsko-amerykańskiego katolicyzmu, w duchu polskiej dewizy: „Bóg, Honor, Ojczyzna” oraz w służbie lokalnej społeczności w Chicago.
Uprzejmie zachęcam do rozpatrzenia sprawy kościoła św. Wojciecha i mam nadzieję, że Eminencja znajdzie czas na spotkanie, by omówić ten problem osobiście.
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Z poważaniem
Frank Spula
Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego
Kliknij, aby przeczytać oryginał:
Kościół pw. św. Wojciecha w chicagowskiej dzielnicy Pilsen jest architektoniczną perełką. Parafia św. Wojciecha powstała ponad 143 lata temu. Proces organizacji parafii skupiającej polskich imigrantów zlecił w 1874 r. bp Thomas Foley nowo przybyłemu z kraju nad Wisłą ks. Janowi Klimeckiemu − podaje Polskie Towarzystwo Genealogiczne w Ameryce. Budowa murowanego kościoła rozpoczęła się jesienią 1874 r., a dziesięć lat później został on oddany do użytku. Obok świątyni powstała też szkoła katolicka. W 1904 r. proboszczem został ks. Kazimierz Gronkowski, z którego inicjatywy rozbudowany został kompleks parafialny i powstał obecny, bardziej okazały i większy gmach kościoła św. Wojciecha pod adresem 1650 W. 17th Street. Budowa świątyni w stylu neoromańskim, zwieńczonej dwiema wieżami i wzorowanej na rzymskiej Bazylice Świętego Pawła za Murami, trwała około dziesięciu lat. Autorem projektu architektonicznego był Henry J. Schlacks. Na początku XX w. parafia św. Wojciecha była głównym ośrodkiem aktywności społecznej i kulturalnej Polaków licznie zamieszkujących chicagowską dzielnicę Pilsen. W okresie największego rozkwitu należało do niej około 4 tys. rodzin, a ponad 2 tys. dzieci uczęszczało do szkoły katolickiej przy parafii św. Wojciecha.