Ustanowieniem Stypendium Sybiraka dla studentów historii lub języka polskiego na Loyola University spełniło się życzenie chicagowskich Sybiraków, aby pamięć o wywózkach Polaków na Syberię i ich tragicznych losach przetrwała na zawsze. Uroczyste ogłoszenie powstania funduszu stypendialnego nastąpiło podczas dorocznego bankietu Związku Sybiraków, który odbył się 12 lutego.
Starania o ustanowienie stypendium sięgają 2011 r. Wówczas Eugeniusz Chmielowski, prezes Związku Sybiraków w Chicago, po raz pierwszy wystąpił z taką inicjatywą. Trzeba było kolejnych 6 lat, by udało się dopiąć wszystkich formalności.
Okazja do ogłoszenia Stypendium Sybiraka dla studentów historii i języka polskiego na chicagowskim uniwersytecie Loyoli była szczególna, bowiem zbiegła się z 25-leciem istnienia organizacji.
– Chcemy rozpowszechniać historię o nas. Półtora miliona Polaków zginęło w Związku Radzieckim, ale o tym nikt nie mówi. Nie jest to łatwe. Ustanowiliśmy stypendium. (…) To tylko kwestia czasu, kiedy my odejdziemy i być może pamięć zaginie o nas, ale stypendium jest wieczyste. Dopóki Loyola istnieje, stypendium będzie przyznawane. Taki student, który dostanie stypendium, zobaczy Siberian Society, i zastanowi się, i pomyśl, a kto to był? Wtedy sięgnie po książkę i my będziemy dalej żyć – mówił Eugeniusz Chmielowski, prezes Związku Sybiraków, który także ufundował stypendium własnego imienia, które na Loyola University otrzymuje już sześciu studentów.
Związek Sybiraków powstał w 1992 roku. Jego założycielami byli: obecny prezes związku – Eugeniusz Alek Chmielowski oraz nieżyjący już: Władysław Chruściel, Jan Kupriańczyk, Janusz Wasiak, Henryk Ścigała i Tadeusz Wojnar. Aby dać świadectwo prawdzie Związek Sybiraków wydał 2 książki poświęcone tej tematyce: "Przeznaczeni na zagładę. Wspomnienia polonijnych Sybiraków" w języku polskim i w języku angielskim "The Mass Deportation of Poles to Siberia"."
W niedzielnym bankiecie Związku Sybiraków, który odbył się w restauracji Lone Tree Manor wzięłi udzia przedstawiciele uniwersytetu Loyoli: Kurt W. Peterson, dyrektor ds. rozwoju i Bożena Nowicka-McLees, dyrektor Interdyscyplinarnych Studiów Polskich.
– Pierwsze stypendium na uniwersytecie Loyoli ufundowała Fundacja Armii Krajowej. Następnie pan Chmielowski ustanowił stypendium własnego imienia, które jest związane z wydziałem języków i literatur współczesnych na Loyoli i w związku z tym co roku przyznajemy stypendium osobom, która zobowiążą się, że będą przez rok uczyły się języka polskiego. Kolejnym było Stypendium im. prof Franka Kujawińskiego, który zainicjował starania na uniwersytecie, żeby wprowadzić studia polskie. Studenci, którzy je otrzymują powinni jechać do Polski i uczyć się języka, i kultury polskiej w Polsce. Ostatnie stypendium zostało ustanowione przez Sybiraków, również związane z wydziałem języków i literatur, ponieważ chodzi o to, żeby młodzież poznawała literaturę związaną z doświadczeniem sybirackim. Jest bardzo dużo nie tylko pamiętników czy wspomnień, ale dzieł literackich, które opisują to doświadczenie. Młodzież z pierwszej ręki może usłyszeć jak wyglądały losy Polaków i innych narodowości na Syberii pod presją carską i potem sowiecką – powiedziała Bożena Nowicka-McLees.
Program bankietu prowadziła Wanda Penar, reprezentująca Kongres Polonii Amerykańskiej, Związek Narodowy Polski i polską szkołę im. gen. Wł. Andersa.
W części artystycznej wystąpił harcerski zespół Wichry.
Więcej o warunkach ubiegania się o stypendiu oraz jego wysokości można dowiedzieć się bezposrednio kontaktując się z Programem Studiów Polskich na Loyola University.
Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka