To mój rodzinny dom, w sercu go mam… Doroczny, pokoleniowy występ Lajkonika
- 02/05/2017 04:17 PM
Zespół Lajkonik, którego doroczny Zimowy Koncert odbył się w Copernicus Center w Chicago w niedzielę 29 stycznia, to wyjątkowa wspólnota, która po prawie 26 latach istnienia dochowała się wnuków!
Do „lajkonikowej chaty” w atmosferze Bożego Narodzenia oraz domu rodzinnego, w takt sercu bliskich melodii ludowych, z ukochaną kolędą na ustach, w milionie kolorów przybyli mali i duzi tancerze, kolędnicy i absolwenci, którzy będąc już w świecie, wrócili do domu i to z przybytkiem... Wrócili z dziećmi, takimi co to już przytupują na scenie, ale i z dzieciątkiem, które właśnie przyjęło chrzest święty.
Byli zasłużeni tancerze wkroczyli na scenę prowadzeni przez dwa lajkonikowe małżeństwa i nowo ochrzczone pierwsze dziecko w lajkonikowej rodzinie. Witani przez cały zespół wkroczyli z pieśnią „Rodzinny dom”. Uroku całemu widowisku dodawały tancerki – młode mamy (które od początku współtworzyły te koncerty). Mimo zmęczenia wysiłkiem pozakulisowym wyglądały przepięknie w czerwonych koralach (prezent na 25-lecie). Absolwenci – młodzi mężczyźni, z uśmiechem na ustach, ciepło i z życzliwością podziwiali popisy kolędników, w których role tak niedawno sami się wcielali. W ciszy i skupieniu pracowała wieloosobowa, najlepsza na świecie – nasza własna obsługa koncertu. Widowisko oklaskiwała i współtworzyła sprawdzona, wierna widownia, a instruktorzy zmęczeni, ale z radością w sercu, przypatrywali się owocom swojej wieloletniej pracy.
Mając zaszczyt być wielokrotnią gospodynią lajkonikowej chaty, pragnę wyrazić swoją wdzięczność Panu Bogu, że pozwolił tu na emigracji być częścią takiej wspólnoty, jaką jest ZPiT Lajkonik oraz Trójcowa, które jest rodzinnym domem zespołu. Życzę wszystkim lajkonikowym wnuczętom, aby było im dane doświadczyć takiego błogosławieństwa wspólnoty, jakie jest dane wszystkim lajkonikowym rodzinom.
Barbara Ignas
Lajkonik
Reklama