Liczba Amerykanów ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła o 28 tys., do 235 tys. - poinformował w czwartek Departament Pracy USA.
Znaczący spadek liczby osób ubiegających się o zasiłek oznacza, że rynek pracy w Stanach Zjednoczonych trzyma się mocno - ocenia agencja AP.
W ubiegłym tygodniu liczba wniosków o zasiłek spadła o 28 tys. do poziomu 235 tys. To wynik nieco wyższy od 233 tys. nowych zgłoszeń zarejestrowanych pod koniec listopada, gdy łączny tygodniowych wskaźnik osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek był najniższy od 1973 roku.
Bardziej stabilny wskaźnik oznaczający średnią czterotygodniową spadł natomiast o 5 750 osób, do 256 tys. 750.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba osób pobierających zasiłek wzrosła o 5 proc., do 2,1 mln.
Jak ocenia AP, historycznie najniższy odsetek wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oznacza, że pracodawcy zabiegają o pracowników i prawdopodobnie będę tworzyć nowe miejsca pracy.
Pracodawcy, jak podaje AP, przewidują, że gospodarka będzie w 2017 roku nadal się rozwijać, co obserwuje się od siedmiu lat. Giełda zakończyła 2016 rok stosunkowo dobrym wynikiem, widać też oznaki wzrostu zaufania konsumenckiego, to też efekt wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA.
Według rządowego raportu o zatrudnieniu w grudniu, którego wyniki zostaną podane w piątek, pracodawcy utworzą 175 tys. nowych miejsc pracy. To oznacza wzrost netto. AP przypomina, że w ostatnim roku w całej gospodarce przybyło 2,25 mln miejsc pracy. (PAP)
Dariusz Cisowski
