Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 11:36
Reklama KD Market

TCS - Stoch czwarty w Innsbrucku. Tande nowym liderem



Kamil Stoch uzyskał 120,5 m i zajął czwarte miejsce w konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Druga seria została odwołana z powodu złych warunków atmosferycznych. Wygrał Norweg Daniel Andre Tande (128,5 m) i został nowym liderem imprezy.

Drugie miejsce zajął w środę Norweg Robert Johansson - 133,0 m, a trzecie Rosjanin Jewgienij Klimow - 127,0 m.

Maciej Kot był szósty - 121,0 m, Piotr Żyła siódmy - 121,0 m, Dawid Kubacki siedemnasty - 115,0 m, a 23. Jan Ziobro - 115,0 m.

Liderem TCS po trzech zawodach zawodach został Tande, który o 1,7 pkt wyprzedza Stocha. Czwarty w klasyfikacji turnieju jest Żyła.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Tande również awansował na pierwsze miejsce.

Zawody w Innsbrucku zaczęły się pechowo dla Stocha. Dwukrotny złoty medalista olimpijski po lądowaniu w serii próbnej miał upadek. Na nierównym zeskoku wypięła mu się lewa narta. Polak sam wstał, zszedł ze skoczni, ale jak się okazało po wstępnych badaniach, miał stłuczone udo i otarty obojczyk.

Pomimo tego w pierwszej, jak się później okazało, jedynej serii oddał niezły skok (120,5 m) i zajął w konkursie 4. miejsce. Tande lądował jednak o osiem metrów dalej. Zajmujący drugie miejsce po dwóch konkursach Austriak, mający kłopoty zdrowotne Stefan Kraft (przed Innsbruckiem tracił do ówczesnego lidera Stocha 0,8 pkt), uplasował się dopiero na 18. pozycji (116,0 m) i w klasyfikacji turnieju spadł na trzecie miejsce.

Wcześniej z udziału w konkursie wycofali się - z powodu infekcji wirusowej Austriak Michael Hayboeck i chory na grypę Niemiec Severin Freund.

Pierwsza seria z powodu zbyt silnych porywów wiatru była co chwilę przerywana i trwała ponad półtorej godziny. W tej sytuacji, gdy zaczął zapadać zmrok zdecydowano, że ze względów bezpieczeństwa druga zostanie anulowana, a wyniki pierwszej uznano za końcowe.

Stoch prosto po konkursie pojechał do szpitala. - Wiedziałem o co walczę i ile musiałem przejść, by znaleźć się w tym miejscu – powiedział po zawodach.

- Jestem w momencie, w którym zawsze chciałem być. Wiedziałem też w jakiej jestem dyspozycji. To wszystko wziąłem pod uwagę, a także inne okoliczności, włącznie z bólem i ewentualnymi przeszkodami. Doszedłem do wniosku, że spróbuję i zobaczymy, co to przyniesie. Na szczęście nie miałem problemów z oddaniem skoku. Nie mogłem zrobić telemarku, tylko go zaznaczyłem, ale było dobrze - ocenił.

Stoch stracił wprawdzie pozycję lidera TCS, ale do Norwega Daniela Andre Tandego traci zaledwie 1,7 punktu. Czwarty jest Piotr Żyła. W serii próbnej Stoch miał upadek i nie wiadomo było, czy pojawi się na rozbiegu. Ostatecznie zdecydował się na rywalizację. Z powodu złych warunków atmosferycznych, ale także zapadającego zmroku (skocznia w Innsbrucku nie ma sztucznego oświetlenia) drugą serię odwołano.

- Wiatr bardzo mieszał. Moja para była tego ewidentnym przykładem, dodatkowo zeskok był bardzo nierówny, wpadłem w serii próbnej w nierówną dziurą, przez co miałem odczucie, jakby ktoś złapał moje narty, a ja nagle wyhamowałem. Nie miałem żadnej kontroli nad niczym, nie miałem czasu na żadną reakcję, dlatego pod tym względem był to bardzo trudny konkurs – dodał dwukrotny mistrz olimpijski.

Przed rywalizacją w Innsbrucku Stoch miał 0,8 pkt przewagi nad Stefanem Kraftem. Austriak mocno się jednak rozchorował i w środę zajął 18. miejsce. W klasyfikacji generalnej cyklu spadł na trzecią pozycję. Do Tandego traci 16,6 pkt. Tuż za nim znajduje się Żyła, który do podium ma siedem punktów.

- Uważam, że nasza drużyna spisała się mimo tych warunków całkiem nieźle. Pokazała, że potrafi sobie radzić – powiedział Stoch, który się spieszył do... szpitala.

- Jadę prześwietlić bark. W tym momencie nie odczuwam dużego bólu, ale staram się ręką nie szarpać. Nic więcej powiedzieć nie mogę. Skoro potrafiłem oddać skok, to znaczy, że nie jest nic groźnego, ale na spokojnie zobaczymy - zaznaczył.

To, czy uda mu się wyjść na skocznię w czwartek – na treningi i kwalifikacje w Bischofshofen na razie nie wiadomo.

- Zawsze tak jest, że na drugi dzień jest najgorzej, ale może akurat tym razem będzie inaczej. Na pewno będę walczyć. Mamy bardzo dobry sztab medyczny i wierzę, że sobie poradzimy – podkreślił.

Decyzji, czy warto było w takich warunkach w ogóle rozgrywać konkurs, nie chciał komentować.

- Do mnie należy wyjście na górę i oddanie skoku wtedy, kiedy odbywają się zawody. Nie chcę tego oceniać. Jest cały sztab ludzi, którzy tym zarządzają. Mam do nich na tyle zaufania, że wiem, iż nie puszczą nas w warunkach, które byłyby skrajnie niebezpieczne. Takie mam poczucie bezpieczeństwa - przyznał.

W piątek odbędzie się czwarty, ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni. W czołowej dziesiątce klasyfikacji jest trzech Polaków – oprócz Stocha i Żyły, siódmy jest Maciej Kot. W Innsbrucku triumfował Tande przed rodakiem Robertem Johanssonem i Rosjaninem Jewgienijem Klimowem.
Wyniki konkursu w Innsbrucku:

1. Daniel Andre Tande (Norwegia) 125,7 pkt (128,5 m)
2. Robert Johansson (Norwegia) 123,1 (133,0)
3. Jewgenij Klimow (Rosja) 119,1 (127,0)
4. Kamil Stoch (Polska) 117,4 (120,5)
5. Andreas Stjernen (Norwegia) 117,1 (122,5)
6. Maciej Kot (Polska) 117,0 (121,0)
7. Manuel Fettner (Austria) 116,7 (120,0)
. Piotr Żyła (Polska) 116,7 (121,0)
9. Sebastian Colloredo (Włochy) 114,4 (122,5)
10. Noriaki Kasai (Japonia) 114,3 (125,5)
...
17. Dawid Kubacki (Polska) 105,6 (115,0)
23. Clemens Aigner (Austria) 100,7 (114,0)
. Jan Ziobro (Polska) 100,7 (115,0)
41. Klemens Murańka (Polska) 86,7 (108,5)
42. Stefan Hula (Polska) 84,9 (100,5)
Klasyfikacja TCS (po 3 z 4 zawodów):

1. Daniel Andre Tande (Norwegia) 710,3 pkt
2. Kamil Stoch (Polska) 708,6
3. Stefan Kraft (Austria) 693,7
4. Piotr Żyła (Polska) 686,7
5. Manuel Fettner (Austria) 671,1
6. Markus Eisenbichler (Niemcy) 669,0
7. Maciej Kot (Polska) 665,5
8. Stephan Leyhe (Niemcy) 651,2
9. Peter Prevc (Słowenia) 648,0
10. Jewgenij Klimow (Rosja) 647,7
...
16. Dawid Kubacki (Polska) 629,6
20. Stefan Hula (Polska) 606,6
38. Jan Ziobro (Polska) 318,0
47. Klemens Murańka (Polska) 200,3

Klasyfikacja generalna PŚ (po 10 z 33 konkursów):

1. Daniel Andre Tande (Norwegia) 632 pkt
2. Domen Prevc (Słowenia) 596
3. Kamil Stoch (Polska) 533
4. Stefan Kraft (Austria) 504
5. Maciej Kot (Polska) 383
6. Manuel Fettner (Austria) 364
7. Markus Eisenbichler (Niemcy) 361
8. Michael Hayboeck (Austria) 329
9. Severin Freund (Niemcy) 309
10. Andreas Kofler (Austria) 252
...
12. Piotr Żyła (Polska) 217
17. Dawid Kubacki (Polska) 157
25. Stefan Hula (Polska) 85
42. Aleksander Zniszczoł (Polska) 9
44. Jan Ziobro (Polska) 8
48. Klemens Murańka (Polska) 4

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama