Około dwóch milionów ludzi powitało na nowojorskim Times Square Nowy Rok. Symbolem tego jest tradycyjnie zsunięcie rozżarzonej, wielobarwnej kuli z szczytu masztu wieżowca przy Times Square nr 1.
Kiedy dokładnie o północy kula po trwającym 60 sekund odliczaniu dotknęła postawy ponad 21-metrowego masztu, na placu wybuchł entuzjazm. Zgodnie z rytuałem w niebo wystrzeliły fajerwerki. Rozległy się dźwięki pieśni "Auld Lang Syne" oraz przeboju "New York, New York”, znanego z repertuaru Franka Sinatry. Towarzyszyły temu życzenia, pocałunki i uściski. Na zgromadzonych spadła tona kolorowego konfetti.
„Dziwiłam się zawsze, że tylu ludzi zamiast iść na jakieś przyjęcie lub siedzieć wygodnie w domu, zbiera się tutaj i godzinami czeka na Nowy Rok. Nie wiem nawet jak to opisać. Atmosfera jest niesamowita. Prawie nikt nikogo nie zna, a czuje się bycie razem, rodzaj wspólnoty. Wyzwala się dobra energia. Chciałoby się ją utrzymać przez wszystkie następne dni roku” – mówiła PAP Emma Emtes.
Uroczystości noworoczne trwały na Times Square ponad sześć godzin. Wypełniły je występy gwiazd estrady. Na żywo wykonywali piosenki m.in. Mariah Carey, Gloria Estefan, jak też artyści broawayowskiego musicalu "On Your Feet!
Zgromadzeni, w tym turyści z wielu krajów, obejrzeli też występ zespołu USO Show Troupe, znanego z spektakli dla żołnierzy amerykańskich sił zbrojnych i ich rodzin. W programie znalazł się oryginalny występ Chińczyków ze stowarzyszenia kulturalnego Sino-American Friendship Association (SAFA).
Tradycja zsuwania kuli datuje się od 1907 roku. Puszczający ją w ruch guzik nacisnęli burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio oraz specjalny gość uroczystości sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Mun.
Ważąca obecnie ok. sześć ton kula o średnicy ok. 3,6 m rozbłysła 2688 trójkątnymi kryształami Waterford. Zasila ją ponad 32 256 świateł Philipsa. Tworzy to feerię kolorów. Miliardy zmieniających się wzorców daje spektakularny efekt kalejdoskopu.
Aby zapewnić bezpieczeństwo podczas imprezy władze miasta zmobilizowały siedem tysięcy policjantów. Były oddziały antyterrorystyczne, snajperzy na dachach, funkcjonariusze z psami wyszkolonymi do wykrywania bomb. Nad miastem krążyły helikoptery. Teren monitorowały setki kamer oraz policjanci w cywilu. Obowiązywał zakaz przynoszenia alkoholu.
Na wieść o ataku terrorystycznym w Stambule z co najmniej 39 ofiarami śmiertelnymi, tylko niewielkie grupki ludzi zaczęły opuszczać imprezę. Zdaniem nowojorskich mediów uczestniczyła w niej rekordowa liczba, blisko dwa miliony osób.
Według szacunków Times Square Alliance sylwestrowe wydarzenie oglądało w telewizji ponad 198 milionów Amerykanów i ponad miliard ludzi na całym świecie.
Organizatorzy imprezy Times Square Alliance oraz Countdown Entertainment, wraz z agencją Associated Press, zaprezentowali wcześniej wyniki czwartego rocznego sondażu AP-Times Square New Year’s Eve.
Z ankiety wynika m.in., że Amerykanie nieco bardziej optymistycznie patrzą w przyszłość niż w ubiegłym roku. Większość (55 proc.) sądzi, że rok 2017 będzie lepszy niż poprzedni. W roku 2016 podobną opinię wyraziło 43 proc. respondentów.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Reklama