Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 06:15
Reklama KD Market
Reklama

Bank przejął salę bankietową. 30 par zostało na lodzie

Malownicze ogrody, wodospady i egzotyczne kwiaty przekonały kilkadziesiąt młodych par, aby właśnie tam stanąć na ślubnym kobiercu. Kilka dni temu jednak czar prysnął. Narzeczeni otrzymali listy, że lokal został zamknięty, a ich wesela w wymarzonym miejscu odwołane.
Malownicze ogrody, wodospady i egzotyczne kwiaty przekonały kilkadziesiąt młodych par, aby właśnie tam stanąć na ślubnym kobiercu. Kilka dni temu jednak czar prysnął. Narzeczeni otrzymali listy, że lokal został zamknięty, a ich wesela w wymarzonym miejscu odwołane.
/a>
Jedną z przyszłych panien młodych, które otrzymały zaskakującą korespondencję jest Kristy DeJule. „Zakochałam się w tym miejscu, kiedy tylko je zobaczyłam. Montefiori jest absolutnie piękne.” –mówi DeJule. A właściwe było piękne, bo sala bankietowa położona na malowniczej posiadłości w Lemont, na przedmieściach Chicago, zamknęła niespodziewanie swoje podwoje, odwołując zaplanowane na 2012 rok imprezy. DeJule podobnie jak inne pary, wpłaciła zaliczkę na poczet mającego odbyć się w lecie ślubu. W jej przypadku było to 3 tysiące dolarów. Jak do tej pory nie udało jej się skontaktować z nikim z kilku właścicieli lokalu. „Ich strona internetowa i telefon nie działają” – mówi Kristy DeJule. „Coraz poważniej zastanawiam się nad pozwaniem ich do sądu” – dodaje. Emily Reed i jej narzeczony Casey Krakowski wpłacili 10 tysięcy zaliczki, wydali kolejne kilka tysięcy na zarezerwowanie fotografów, kwiatów i dekoracji. Wydrukowali już także zaproszenia z datą i lokalizacją. Teraz mogą wyrzucić je do kosza. „Nasze wesele miało odbyć się 22 czerwca, a my nawet nie mamy sali bankietowej. Jestem gotowa odwołać imprezę i wziąć cichy ślub, gdzieś na plaży”- dodaje. Rozgoryczenia nie kryją także pozostałe pary. Każda z nich w zaplanowanie tego wymarzonego dnia włożyła mnóstwo czasu i pieniędzy. Do tej pory zaledwie pięciu parom udało się skontaktować z jednym z właścicieli, który zwrócił im wpłacone zaliczki. Pozostałe powinny otrzymać pieniądze w ciągu najbliższych kilku tygodni. Posiadłość Montefiori 12 października została przejęta przez bank. Nieruchomość była zadłużona na 3 miliony dolarów. Tyle wynosi niespłacony kredyt hipoteczny. Na YouTube wciąż jeszcze obejrzeć  można film wideo reklamujące posiadłość...
mp  

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama