Windykatorzy długów coraz bardziej agresywni
Nachalne telefony, ostry ton, setki wezwań do zapłaty, a nawet groźby. W czasach, kiedy Amerykanie mają coraz większe problemy z regulowaniem płatności, windykatorzy długów stają się coraz bardziej bezwzględni. Do Federalnej Komisji Handlu (FTC) w ubiegłym roku wpłynęło 140 036 skarg...
- 07/01/2012 02:23 PM
Nachalne telefony, ostry ton, setki wezwań do zapłaty, a nawet groźby. W czasach, kiedy Amerykanie mają coraz większe problemy z regulowaniem płatności, windykatorzy długów stają się coraz bardziej bezwzględni.
72-letnia, niepełnosprawna kobieta niedawno pochowała swych dwóch synów. Sama żyje z zasiłku w wysokości 694 dolarów miesięcznie. Kilka tygodni po śmierci synów zaczęła otrzymywać telefony od windykatora, domagającego się pieniędzy za pogrzeby. Mężczyzna zagroził, że jeżeli nie zapłaci osobiście, wykopie jej synów z ziemi.
Do mieszkanki Orlando windykator dzwonił 15 razy, żądając aby spłaciła ponad 16 tysięcy dolarów na karcie kredytowej, należącej do jej zmarłego męża. Natrętni agenci dzwonili, mimo że w świetle przepisów obowiązujących na Florydzie żona zmarłego nie odpowiada za niespłacone należności na karcie kredytowej.
Dzwonią nie tylko tzw. collection agencies, ale sami kredytodawcy. Bank of America dręczył mieszkankę Hawajów automatycznymi wiadomościami telefonicznymi, kiedy spóźniła się ze spłatą raty kredytu za dom. Telefony powtarzały się nawet co 15 minut. W tym czasie kobieta organizowała pogrzeb zmarłego męża.
Podobnych historii są tysiące. Jak pokazują ostatnie dane, windykatorzy długów stają się w swych działaniach coraz bardziej bezwzględni, często balansując na granicy prawa… lub je przekraczając.
Do Federalnej Komisji Handlu (FTC) w ubiegłym roku wpłynęło 140 036 skarg na firmy zajmujące się odzyskiwaniem długów. W 2008 roku liczba ta wynosiła 104 766.
Nie ulega wątpliwości, ze kryzys gospodarczy sprawił, iż coraz więcej osób ma trudności ze spłacaniem zadłużenia. Trudniej także odzyskać pieniądze od kogoś, kto ma ich bardzo niewiele … lub wcale. Dlatego właśnie windykatorzy posuwają się do coraz bardziej drastycznych praktyk. Najbardziej powszechne są natarczywe telefony o każdej porze dnia – wcześnie rano lub późno wieczorem – powtarzane w krótkich odstępach czasu.
Składanie skarg na agresywnych windykatorów czasami przynosi zamierzony skutek. Tylko w ubiegłym miesiącu amerykańskie sądy wstrzymały działalność siedmiu firm zajmujących się ściąganiem długów, właśnie ze względu na ich agresywne praktyki. Firmy te, aby odzyskać pieniądze uciekały się do kłamstw, gróźb oraz obelg wobec zadłużonych klientów.
Bywa także, że formy windykacyjne domagają się spłaty nieistniejących długów sprzed lat. W wielu przypadkach i po licznych telefonach, część osób wpłaca przynajmniej część rzekomego długu.
FTC podkreśla, że są pewne kluczowe reguły, których windykatorzy łamać nie mogą. Niedozwolone są telefony przed godz. 8.00 rano i po 21.00; kłamstwa, próby zastraszenia i poniżenia powinny być natychmiastowo zgłaszane do FTC. Windykatorzy nie mają prawa również grozić więzieniem. Samo posiadanie długów nie jest bowiem przestępstwem.
Więcej na temat ram prawnych działalności tzw. collection agencies przeczytać można na oficjalnej stronie Federal Trade Commission.
mp
Reklama