Śmierć w żłobku: opiekunka winna zabójstwa

25-letnia Melissa Calusinski została uznana winną zabójstwa 16-miesięcznego Benjamina Kingana. Ława przysięgłych uznała, że dziewczyna w styczniu 2009 roku  rzuciła chłopcem o ziemię, w wyniku czego doznał on urazu głowy i zmarł kilka godzin później. Kobiecie grozi dożywocie. 

Ogłoszenie wyroku Melissa Calusinski i jej matka Cheryl, przyjęły wybuchem głośnego płaczu. 25-letnia kobieta w kajdankach została wyprowadzona z gmachu sądu w Waukegan, gdzie toczył się jej proces. Wyrok ze łzami w oczach przyjęli także rodzice Benjamina, który zmarł 14 stycznia 2009 roku w wyniku urazu głowy. Ława przysięgłych składająca się z ośmiu kobiet i czterech mężczyzn decyzję uzgodniła po siedmio godzinnej naradzie. W czasie trwania procesu prokuratura powoływała się głównie na zeznania samej Calusinski, jakie złożyła ona wkrótce po aresztowaniu. Kobieta w czasie 10 godzinnego przesłuchania przyznała, że była sfrustrowana zachowaniem dziecka i rzuciła chłopcem o ziemie. Ben na czworakach dotarł do leżaka i ściskając w rękach ulubiony kocyk, stracił przytomność. Zmarł kilka godzin później. Sekcja zwłok wykazała krwiaka w jego mózgu.

Obrona przekonywała, że zeznania Calusinski były zmanipulowane, a ona sama do przyznania się do winy została nakłoniona przez policjantów, którzy wykorzystali jej strach oraz fakt, że posiada niskie IQ. Powołani przez obronę biegli przyznali, że nie ma pewności, że do krwawienia w mózgu dziecka nie doszło wcześniej. Prawnicy Calusinski twierdzili, ze Benjamin Kingan urazu doznał kilka dni przed dniem kiedy zmarł. Miał o tym świadczyć fakt, że przez ostatnie dwa lub trzy dni chłopiec miał nudności. Ostatecznie ława przysięgłych uznała jednak, że winną śmierci dziecka jest jego opiekunka, Melissa Calusinski. 25-letnia kobieta od dwóch lat przebywa w areszcie. Teraz grozi jej kara dożywotniego więzienia. Jej rodzice, Paul i Cheryl Calusinski zapowiadają odwołanie od wyroku. Rodzice 16-miesięcznego Benjamina złożyli cywilny pozew przeciwko właścicielom „Minee Subee in the Park”. Zakończył się on ugodą. Żłobek został zamknięty, a jego byli właściciele wypłacili państwu Kinganom odszkodowanie w wysokości 2 milionów dolarów. mp