Trójglicerydy są formą tłuszczu, który jest przenoszony z krwią do tkanek organizmu. Przy okazji pomiaru LDL, czyli tzw. złego cholesterolu, zazwyczaj sprawdzane są również trójglicerydy.
Test trójglicerydowy jest typowo uwzględniany w profilu lipidowym (lipidogramie), w ramach którego mierzone są także cholesterol całkowity, HDL (tzw. dobry cholesterol) i LDL. Na podstawie lipidogramu można ocenić rzeczywistą gospodarkę tłuszczową w organizmie, od której zależy stan układu krążenia, a co za tym idzie zagrożenie chorobą wieńcową, zawałem serca, miażdżycą i udarem mózgu. Aktualnie poziom trójglicerydów niższy od 150 mg/dL jest uważany za normalny, a poziom powyżej 200 mg/dL – za zbyt wysoki.
Wysoki poziom trójglicerydów może być wynikiem genów, ale tak naprawdę bardzo duży wpływ ma styl życia. Na przykład głównym czynnikiem wpływającym na podniesienie poziomu trójglicerydów we krwi są rafinowane węglowodany. Jest to zwłaszcza prawdziwe w przypadku węglowodanów szybko trawiących się. U wielu ludzi podnoszą one poziom insuliny, a insulina wspomaga zarówno syntezę trójglicerydów, jak i gromadzenie się tkanki tłuszczowej.
Eksperci rekomendują zmiany stylu życia, które pozwolą utrzymać poziom trójglicerydów w surowicy w pożądanym przedziale. Oto one:
– ćwicz regularnie z umiarkowaną intensywnością, a ćwiczenia aerobowe łącz z ćwiczeniami z obciążeniami
– wybieraj węglowodany pochodzące z pełnowartościowych produktów; warzywa, owoce, płatki owsiane i chleb z ziaren porośniętych (sprouted grains) z pewnością nie będą powodować dużych skoków poziomu cukru we krwi
– ogranicz alkohol: unikaj szczególnie piwa (nawet niewielkie ilości alkoholu mogą podnieść poziom trójglicerydów)
– zwiększ spożycie nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, jedząc regularnie łososia, sardynki, dorsza i śledzia; rozważ wprowadzenie suplementu oleju rybiego, zawierającego zarówno EPA, jak i DHA (dzienna dawka to 2-4g)
– spożywaj produkty, które zawierają jak najmniej przetworzonych węglowodanów (uważaj na soki owocowe!)
– zapoznaj się z konceptem glikemicznego wskaźnika
Ewa Malcher
