Wcześniejsze badania wykazały, że zwiększona aktywność związana z realizacją terminowego zobowiązania − z egzaminem czy jakimkolwiek wymagającym zadaniem umysłowym − może wpływać na zwiększone zapotrzebowanie mózgu na energię, co przekłada się na pojawienie się uczucia głodu. Najnowsze badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Alabamy w Birmingham sugeruje, że wysiłek fizyczny po pracy umysłowej tłumi apetyt.
Naukowcy sprawdzali, czy glukoza i mleczan, produkowane przez organizm w trakcie ćwiczeń, może zaspokoić zapotrzebowanie mózgu na energię. W tym celu wybrali 38 studentów, których poddali egzaminowi dyplomowemu (Graduate Record Examination), następnie podzielili ich na dwie grupy. Osoby z pierwszej grupy odpoczywały po teście przez 15 min., a osoby z grupy drugiej biegały w tym czasie po ruchomej bieżni. Następnie wszystkim uczestnikom zaoferowano pizzę. W ramach kontrolnego testu, tydzień przed eksperymentem, uczestnicy relaksowali się przez 35 minut (nie biorąc udziału w egzaminie), po czym zjedli pizzę. Okazało się, że osoby, które odpoczywały po egzaminie dyplomowym spożyły 100 kalorii więcej niż wtedy, gdy relaksowały się nie zdając egzaminu, zaś osoby, które biegały po bieżni skonsumowały 25 kalorii mniej niż tydzień wcześniej. Co więcej, naukowcy stwierdzili, że poziom cukru we krwi studentów pozostawał stabilny po ćwiczeniach, podczas gdy poziom mleczanu znacząco wzrósł. Ponieważ mleczan może być zamieniony w paliwo dla mięśni, serca i mózgu, jest bardzo prawdopodobne, że jego nadmiar zaspokoił zapotrzebowanie mózgu na energię, co sprawiło że studenci, którzy biegali po bieżni, zjedli znacznie mniej pizzy niż reszta uczestników.
Dorota Feluś
Reklama