Ponad 50 kortów zostanie zainstalowanych na płycie stadionu PGE Narodowy w ramach pierwszego Narodowego Dnia Badmintona. 10 września w Warszawie swoich sił w tym sporcie będą mogli spróbować wszyscy chętni.
"To wydarzenie bez precedensu. Pomysł zrodził się dwa lata temu. Staramy się pokazać tę grę jako sport powszechny, łączący pokolenia" - zaznaczył podczas konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Badmintona Marek Krajewski.
Wydzielonych ma być pięć stref: dla dzieci, VIP - z możliwością rozegrania minimeczów ze znanymi aktorami, dziennikarzami lub politykami, sport - będą tam rozgrywane turnieje amatorskie i grup zawodowych, ze stanowiskiem producenta sprzętu, gdzie będzie można zagrać m.in. z zawodnikami zagranicznymi oraz miejsce, gdzie można będzie odpłatnie wynająć kort.
Udział w tym wydarzeniu zadeklarował olimpijczyk Robert Mateusiak, który w środę odleci do Rio de Janeiro. Wystąpi w mikście z Nadieżdą Ziębą (oboje UKS Hubal Białystok). Na korcie centralnym rozegra się też walka o Puchar Polski mężczyzn.
Impreza rozpocznie się o godz. 10 i potrwa do 22. Nie będzie biletowana. "Chcemy, aby przyszło jak najwięcej osób" - podkreślił szef PZBad.
Jak dodał, jest założenie, by Narodowy Dzień Badmintona miał charakter cykliczny.
Imprezę wsparło ministerstwo sportu, które na konferencji reprezentował sekretarz stanu Jarosław Stawiarski.
"PGE Narodowy jest po to, by tętnił życiem. Chcielibyśmy, by tak piękna dyscyplina jaką jest badminton weszła do szkół. Trzeba odciągnąć dzieci od komputerów" - zaznaczył.
Zięba z kolei przyznała, że początkowo nie wierzyła, że realizacja pomysłu z ponad 50 kortami na tym obiekcie będzie możliwa.
"Ale jednak wychodzi na to, że się uda. Bardzo się cieszę. Nie słyszałam, by gdziekolwiek indziej zorganizowano coś takiego" podkreśliła. (PAP)
Reklama