Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 03:36
Reklama KD Market

ŚDM. Choć spotkanie z papieżem się skończyło, ludzie na błoniach wciąż się bawią



Setki tysięcy ludzi zgromadziło się na Krakowskich Błoniach, by spotkać się z papieżem Franciszkiem. Zabawa trwała i przed jego przybyciem, i po zakończeniu uroczystości, choć część pielgrzymów przeniosła się wówczas na Franciszkańską, by zobaczyć Franciszka w oknie papieskim.

Według organizatorów w spotkaniu wzięło udział ok. 600 tys. ludzi, wcześniej ze sceny podawano, że na błoniach jest milion osób.

Atmosfera spotkania była niezwykle radosna, gdy papież zabierał głos, ludzie na błoniach od razu się uśmiechali. Pielgrzymi tańczyli, śpiewali, bawili się, cierpliwie znosili tłok, utrudnienia i konieczność długiego wyczekiwania. W zabawie brali udział również towarzyszący młodym ludziom duchowni.

16-letni Dariusz pierwszy raz w życiu widział papieża na własne oczy. "Dla mnie jest to wielkie przeżycie. Wybieram się jutro na Błonia, planuję także pojechać na uroczystości do Brzegów" - zadeklarował.

"Dla mnie najważniejsze ze słów papieża było wezwanie, abyśmy nie zatracali młodości w różnych nałogach, a także to, że dzięki wierze jesteśmy silniejsi" - powiedziała PAP Agnieszka z Nowej Cerkwi koło Chojnic (woj. pomorskie), która z dwójką przyjaciół słuchała przemówienia papieża przez radio.

"Było bardzo, bardzo sympatycznie, widziałam szczęście na twarzach zgromadzonych" - powiedziała PAP pani Danuta. Przyznała, że nie zna języka włoskiego, ale nie korzystała ze specjalnej aplikacji pomagającej w tłumaczeniu. "Miałam to szczęście, że obok stała pani, która rozumiała, co mówi ojciec święty" - powiedziała. Według niej bariera językowa mogła być jedną z przeszkód dla niektórych zgromadzonych w pełnym przeżyciu czwartkowego spotkania.

Niedługo po tym, jak Franciszek pobłogosławił pielgrzymów, rozpoczął się koncert. Zabrzmiała "Barka" i hymn Światowych Dni Młodzieży "Błogosławieni miłosierni". Obok utworów gospel posłuchać można było też hip-hopu. Występujący artyści zachęcali uczestników spotkania, by pozostali na Błoniach.

Grupy młodych ludzi pozdrawiały się wzajemnie i przybijały sobie piątki. Po spotkaniu w jednym miejscu pielgrzymi utworzyli swoisty korytarz, jego środkiem biegali ludzie i przybijali sobie piątki. Jednak najchętniej pozdrawiano w ten sposób strażaków, przodowały w tym dziewczęta.

W spotkaniu brała udział m.in. grupa osób z tęczową flagą z napisem "peace", oni również przybijali piątki z innymi pielgrzymami.

Ruchem na błoniach i okolicznych ulicach kierują funkcjonariusze służb i wolontariusze. Jednak ze względu na dużą liczbę pielgrzymów, w newralgicznych punktach tworzy się ścisk.

Około godz. 20.30 organizatorzy zaapelowali, by ci, którzy postali na błoniach wstrzymali się z ich opuszczeniem, ponieważ drogi wyjazdowe są pełne. Większość ludzi opuściła już jednak ten teren. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama