Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 23:38
Reklama KD Market

Friedemann: ŚDM pokazują, że Kościół to cały świat



Światowe Dni Młodzieży pokazują, że Kościół to nie jest mała lokalna wspólnota; pokazują, że Kościół to cały świat – mówi w rozmowie z PAP Friedemann Trutzenberg, który przyjechał z Niemiec do Krakowa ze wspólnotą Taize.

W kościele św. Szczepana w Krakowie, niedaleko śródmieścia, wspólnota Taize prowadzi otwarte modlitwy dla wszystkich. Na podłodze w kościele siedzą młodzi ludzie, śpiewają i słuchają fragmentów Pisma Świętego. W trakcie modlitwy, czytane są krótkie zdania, nad którymi młodzi ludzie w ciszy medytują. Każdy fragment uroczystości tłumaczony jest na języki angielski, hiszpański, niemiecki i francuski.

Friedemann ma 24 lata mieszka w Berlinie, tam też studiuje psychologię i muzykę. Należy do chóru i jest dyrygentem. W czasie modlitw w krakowskim kościele śpiewa w chórze i uczy uczestników ŚDM śpiewania po polsku krótkich fragmentów religijnych pieśni.

„Światowe Dni Młodzieży to bardzo ważne doświadczenie, bo jeżeli zrozumiemy, że jesteśmy jedną rodziną i ludźmi, którzy potrzebują tego samego, to nie będziemy budować murów między sobą, tylko otworzymy się na inne kultury” – powiedział.

„Oczywiście jesteśmy różni, pochodzimy z różnych kultur, mówimy różnymi językami, ale trzeba zrozumieć, że to jest bogactwo świata, bogactwo Kościoła” – dodał.

Jak zaznaczył, nie chodzi o to, żeby wszyscy stali się tacy sami i mieli te same interesy. „Tylko żeby czuć się jak rodzina” – podkreślił.

„Dla mnie jest to bardzo ważne, że Kościół to nie jest tylko moja parafia w Niemczech, ale to, że Kościół jest uniwersalny” – dodał.

Friedmann od wielu lat związany jest z wspólnotą Taize. „Zacząłem do nich przychodzić, bo szukałem sensu życia, poznałem wspaniałych ludzi, modliłem się. To doświadczenie ciszy, spokoju serca, spotkań z ludźmi z różnych kultur pozwoliło mi na głębsze i lepsze zrozumienia mojej wiary”- powiedział.

Dla niemieckiego chórzysty jest bardzo ważne, że we wspólnocie Taize może zastanowić się nad swoimi życiowymi doświadczeniami.

„Potrzebuję rozmowy, śpiewu, pomagają mi one zastanowić się nad tym, co się dzieje w moim otoczeniu. To nie jest trudna teologia, w tych spotkaniach nie musimy dużo myśleć, tutaj wystarczy być” – podkreślił.

Przyznał jednak, że czasami miewa trudne momenty. "Czasem podczas modlitwy nic nie czuję, nic nie rozumiem, nie mogę się dobrze modlić i wtedy rozumiem, że teraz moją modlitwą jest bycie w tym miejscu, w którym się modlimy, i śpiewać dla innych" – podkreślił Friedemann.

Jak podkreślił, Boga i Kościół odkrył dzięki muzyce. „Przez śpiew, lepiej zrozumiałem, co to znaczy się modlić. We wspólnocie bardzo ważna jest muzyka i śpiew. Pochodzimy z różnych krajów i jest to bardzo piękne, że możemy się razem modlić, śpiewając” – dodał.

Młody muzyk podkreślił, że lubi Chopina, uwielbia Haendla, muzykę renesansową, ale też bardzo dużo słucha muzyki reagge.

Taize to międzynarodowa wspólnota ekumeniczna, założona w 1940 r. w Taize, we Francji, przez Brata Rogera. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama