Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 15:21
Reklama KD Market

Tour de France - koszulka lidera dla Froome'a, "górala" - dla Majki



Brytyjczyk Chris Froome (Sky) wygrał po samotnym finiszu w Bagneres-de-Luchon ósmy etap Tour de France i zdobył żółtą koszulkę lidera. Białą w czerwone grochy dla najlepszego "górala" wywalczył natomiast Rafał Majka (Tinkoff).

Froome, zwycięzca "Wielkiej Pętli" w 2013 i 2015 roku, zaatakował na zjeździe z przełęczy Peyresourde, wyprzedzając na mecie o 13 sekund 13-osobową grupę pościgową, którą przyprowadził Irlandczyk Daniel Martin (Etixx-Quick Step). Przyjechał w tej grupie groźny rywal Brytyjczyka Kolumbijczyk Nairo Quintana (Movistar), ale zabrakło Hiszpana Alberto Contadora (Tinkoff), który stracił do triumfatora 1.41.

Dotychczasowy lider Belg Greg Van Avermaet poniósł stratę ponad 25 minut.

Froome zdobył przewagę na zjeździe, co jest dla niego nietypowe, bowiem w przeszłości wygrywał wyścigi głównie dzięki talentowi do jazdy pod górę.

- Wiedziałem, że jest to możliwe, ale dopiero w ostatniej chwili, na szczycie przełęczy, pomyślałem, że może trzeba spróbować. Trenowałem zjazdy z moimi kolegami z grupy, zwłaszcza z Michałem Kwiatkowskim. Czy to jest niebezpieczne? To nasza praca, to jest zawsze niebezpieczne, choć ten akurat zjazd nie był zbyt niebezpieczny - powiedział urodzony w Kenii zawodnik.

Wcześniej przez wiele kilometrów uciekali Majka, Francuz Thibaut Pinot (FDJ) oraz Niemiec Tony Martin (Etixx-Quick Step). Razem przejechali przez dwie pirenejskie przełęcze - słynny Tourmalet oraz Hourquette d'Ancizan, na których Polak zajmował drugie lokaty, ustępując Pinotowi. Majka zdobył punkty jeszcze na trzeciej premii górskiej, gdy ucieczka była zlikwidowana, meldując się na trzeciej pozycji na przełęczy Col de Val Louron-Azet.

Kolarz z Zegartowic zgłosił aspiracje do walki o zwycięstwo w klasyfikacji górskiej, w której o jeden punkt wyprzedza Pinota oraz o dziewięć Froome'a. Najlepszym "góralem" Tour de France był już w 2014 roku. Do mety w Bagneres-de-Luchon przyjechał natomiast na 37. miejscu ze stratą ponad 11 minut.

"Jestem zadowolony z dzisiejszego etapu. Zabrałem się w odjazd dnia i wygrałem koszulkę w grochy – mam z nią miłe wspomnienia. Oczywiście szkoda, że nie udało się pojechać po wygraną etapową, ale też ważne, że noga kręci się coraz lepiej. Szkoda dzisiaj Alberto Contadora, bo stracił trochę czasu, ale walczymy cały czas!" - napisał Majka na Facebooku.

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama