Były prezes związku zawodowego policjantów chicagowskich otrzymał odszkodowanie na sumę 21600 dol. za zwolnienie ze stanowiska za publiczne krytykowanie negocjacji kontraktowych z władzami miasta.
Ława przysięgłych w pełni uznała roszczenia Michaela Shieldsa przeciwko chicagowskiemu oddziałowi związku Fraternal Order of Police. Pół roku temu Shields otrzymał odszkodowanie w wysokości 100 tys. dol. od stanowego oddziału związku FOP.
Shields odniósł sądowe zwycięstwo w ponad dwa lata po tym, gdy decyzją rady dyrektorów został pozbawiony funkcji prezesa chicagowskiego oddziału FOP. Powodem zwolnienia – jak Shields utrzymywał przed sądem – był list wysłany do biura inspektora miejskiego, utrzymujący, że trzy wcześniejsze kontrakty policji zawarte z Chicago były korzystne tylko dla władz miejskich i nie uwzględniały interesów 10 tys. funkcjonariuszy.
W wydanym werdykcie ława przysięgłych stwierdziła, że mimo usunięcia ze stanowiska Shields miał prawo brania udziału w posiedzeniach związkowej rady dyrektorów. – Jako były prezes związku miał przywilej pełnienia płatnej funkcji w radzie dyrektorów. Ława przysięgłych podjęła słuszną decyzję – potwierdził adwokat poszkodowanego, Michael Leonard.
Obecnie Shields pełni służbę patrolową w w dystrykcie policyjnym w północnej dzielnicy Chicago obejmującym Cold Coast, Maginificent Mile, River North i Old Town Triangle. (ak)
Reklama