Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 17:27
Reklama KD Market

Polacy lepsi od Belgów w drugim meczu Memoriału Wagnera



Polscy siatkarze wygrali z Belgią 3:1 (20:25, 25:16, 25:20, 25:22) w swoim drugim meczu 14. edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie. W pierwszym z środowych spotkań Bułgaria pokonała Serbię 3:2.

Polska: Bartosz Kurek, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz, Mateusz Mika, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek i Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski, Fabian Drzyzga, Artur Szalpuk, Marcin Możdżonek, Piotr Gacek (libero), Piotr Nowakowski.

Od samego początku spotkania widać było, że polscy siatkarze walczą nie tylko z rywalami, ale i ze zmęczeniem. Ciężkie treningi, jakie nadal mają, odbijają się też wyraźnie na ich dyspozycji w trakcie meczu.

Szwankowało, podobnie jak dzień wcześniej w przegranym starciu z Bułgarią, przyjęcie i zagrywka. Na parkiecie tym razem zabrakło Michała Kubiaka; od pierwszych minut grał narzekający jeszcze niedawno na ból w kolanie Mateusz Mika.

Pierwszy set biało-czerwoni będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Niewiele elementów wychodziło, a Belgowie pokazali się z bardzo dobrej strony. Zwłaszcza Seppe Baetensa trudno było zatrzymać. Goście wygrali 25:20.

Całkowicie inaczej wyglądało to jednak w drugiej partii. Głównie za sprawą serwisu. Polacy sprawiali tym elementem spore problemy Belgom. Kilka asów zanotował Bartosz Kurek i Karol Kłos. Lepiej ustawiony blok i biało-czerwoni wyszli na duże prowadzenie 16:10. Po raz pierwszy w Krakowie kibicom zaprezentował się także Artur Szalpuk. Set zakończył się 25:16 dla Polaków.

Dobrą, choć chwilami bardzo nierówną grę zaprezentowali biało-czerwoni w trzeciej partii. Set był bardzo wyrównany do drugiej przerwy technicznej. Po niej liczyli się już praktycznie wyłącznie mistrzowie świata. Wyróżnił się zwłaszcza Kurek, którego seria zagrywek doprowadziła do kilkupunktowej przewagi i wygranej 25:20.

Biało-czerwoni pod wodzą Stephane’a Antigi nie pozostawili żadnych wątpliwości w czwartym secie. Bardzo dobrze w ataku radził sobie zmiennik Kurka – Dawid Konarski. Szansę na dłużej dostał też rozgrywający Fabian Drzyzga. Polacy prowadzili wysoko od początku 12:8 i wydawało się, że zwycięstwo jest blisko.

Po raz pierwszy po operacji kręgosłupa wrócił także na boisko Piotr Nowakowski. Francuski szkoleniowiec w Krakowie „wypróbował” już wszystkich czternastu zawodników, jakich powołał także na turniej w Tokio.

Belgowie jeszcze podjęli walkę i doprowadzili do wyrównania po 18. Końcówka należała już jednak do Polaków, którzy ostatecznie wygrali 25:22 i w całym meczu 3:1.

Biało-czerwoni po raz ostatni z Belgami przegrali w 2008 roku. W czwartek na zakończenie Memoriału Wagnera zmierzą się z Serbią.

Po meczu powiedzieli:

Michał Kubiak (kapitan reprezentacji Polski): Cieszymy się ze zwycięstwa, ale nie wynik jest najważniejszy. Zagraliśmy na pewno dużo lepsze spotkanie. Musimy się nauczyć na nowo siebie nawzajem, ale już widać, że radzimy sobie dużo lepiej w zagrywce, dobrze w obronie, czyli to z czym mieliśmy problem jeszcze we wtorek. Nie było to może perfekcyjne spotkanie, ale było już dużo lepiej.

Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): To był fajny mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy lepiej niż we wtorek. Rano trenowaliśmy zagrywkę i to było widać w trakcie meczu. To ważny dla nas turniej, ale jest jeszcze czas, żeby popracować i poprawić wiele elementów. Bardzo fajnie było znowu zobaczyć Piotrka Nowakowskiego na boisku. On ciężko pracuje i cieszy mnie, że znowu gra.

Gert Van Walle (kapitan reprezentacji Belgii): Nie możemy być szczęśliwi, kiedy przegrywamy. Umiemy grać lepiej i mam nadzieję, że przyjdzie to w następnych tygodniach. Sezon jest bardzo długi, więc forma powinna jeszcze przyjść.

Dominique Baeyens (trener reprezentacji Belgii): Nie możemy być zadowoleni, kiedy przegrywa się mecz. Tylko w pierwszym secie zaprezentowaliśmy się nieźle. Później było coraz gorzej. Musimy jednak przede wszystkim razem potrenować, bo tego najbardziej nam brakuje. Odbyliśmy na razie tylko trzy treningi. Na pewno jednak fajnie pograć z dobrymi przeciwnikami, bo to pozwala podnosić swoje umiejętności.

Bartosz Kurek (atakujący reprezentacji Polski): To już znacznie lepiej wyglądało, po tym pierwszym secie, trochę przespanym wzięliśmy się w garść. Była już grana nasza radosna siatkówka, walka o każdą piłkę w obronie i taka pewność, a o to właśnie trzeba dbać i nad tym pracować, bo to wiele znaczy na boisku. Bardzo się cieszę, że wrócił Piotrek Nowakowski. Udowodnił, że zasługuje na to, by z nami być. Razem wszyscy fajnie się nakręcaliśmy do gry. We wtorek jeszcze nie czułem tego wszystkiego, nie byliśmy sobą na boisku. A teraz wraca to, co w nas najlepsze.

Mateusz Mika (przyjmujący reprezentacji Polski): Dzisiaj lepiej to wyglądało, zwłaszcza w obronie. Lepiej funkcjonował system blok-obrona. Zawsze lepiej jest schodzić z parkietu jako zwycięzcy, mimo że ranga spotkania nie była jakaś porażająca. Fajnie się zaprezentowaliśmy na ten etap, w którym obecnie jesteśmy. Ten turniej ma nam pomóc sobie przypomnieć jak to jest grać razem w tym zestawieniu, bo jednak mimo wszystko trening to jedno, a warunki meczowe, gdzie są kibice, to coś innego. Wszyscy się cieszymy, że Piotrek Nowakowski wrócił, bo ośmiomiesięczna pauza od siatkówki na pewno zawsze boli.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama