Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 08:30
Reklama KD Market

Gdy ktoś prosi cię o poręczenie kredytu



 

Pan Andrzej pyta: „Przyjaciel potrzebuje kupić samochód, ale bank odmawia mu kredytu, więc poprosił mnie o poręczenie. Mówi, że to jest tylko formalność. Jestem w niezręcznej sytuacji. Nie wypada mi odmówić, z drugiej strony nie wiem, co mi grozi w razie niewypłacalności kolegi. Proszę poradzić, co robić”.

Między młotem a kowadłem

Pan Andrzej ma do wyboru: albo stracić przyjaciela, albo liczyć się ze stratą pieniędzy i wiarygodności kredytowej. Jeżeli bank i dealer samochodowy nie chcą udzielić koledze pożyczki, to mają powody. Kolega pewnie zalegał z należnościami w przeszłości, co odbiło się na jego historii i punktacji kredytowej. Może nie ma odpowiednich przychodów i nie będzie w stanie podołać spłatom. Bank nie chce ponosić ryzyka pożyczenia pieniędzy niepewnemu klientowi, ale chętnie przerzuci je na poręczyciela (żyranta), który swoim przychodem i majątkiem zagwarantuje spłatę należności.

Obowiązki poręczyciela

Jeżeli pożyczkobiorca terminowo i regularnie spłaca raty pożyczki, poręczyciel może spać spokojnie. Niestety, Federal Trade Commission podaje, że aż trzy czwarte dłużników przerzuca ciężar spłaty pożyczki na poręczycieli.

Poręczenie kredytu nie jest zwykłą formalnością, lecz poważnym zobowiązaniem. Jeżeli pożyczkobiorca nie będzie w stanie (lub nie zechce) spłacić pożyczki, to poręczyciel zostaje automatycznie dłużnikiem, więc staje się odpowiedzialny za zwrot całości długu. Oprócz tego musi zwrócić bankowi wszelkie kary, zaległe odsetki i koszty, jakie bank poniósł podczas procedury ściągania należności.

Ponadto poręczenie osłabi żyrantowi jego własną zdolność kredytową, a opóźnienie czy  zaprzestanie spłaty poręczonej pożyczki zostanie odnotowane negatywnie w jego historii kredytowej.

Wynika z tego, że możemy sporo zapłacić za nasze dobre serce.

Jak ustrzec się przed kłopotami

Pomimo ryzyka, w niektórych sytuacjach chcesz komuś pomóc. Oto kwestie, które należy uwzględnić, żeby nie musieć spłacać cudzych długów.

  • Zastanów się, czy kolegę (członka rodziny) naprawdę stać na spłatę długu. Jeżeli porywa się z motyką na słońce, to ostudź jego zamiary.

  • Przeczytaj uważnie wszystkie bankowe dokumenty zanim cokolwiek podpiszesz. Federal Trade Commission nakazuje bankowi, by na piśmie wyjaśnił zobowiązania żyranta. Dowiedz się dokładnie, za co będziesz odpowiedzialny w przypadku niewypłacalności dłużnika.

  • Należy zastrzec, by bank natychmiast cię poinformował o opóźnionej racie. Wtedy będziesz mieć szansę, by wpłynąć na dłużnika. Bywa tak, że żyrant nie od banku dowiaduje się o problemie, ale od poborcy długów, gdy piętrzą się kary, a jego historia kredytowa jest już popsuta.

  • Upewnij się, że odpowiedzialny będziesz tylko za kwotę główną, bez odsetek i kosztów windykacji.

  • Postaraj się zastrzec, żebyś odpowiadał dopiero wtedy, gdy egzekucja z majątku dłużnika okazała się nieskuteczna. Nie chcesz wezwania do zapłaty i popsutej historii kredytowej już po pierwszej opóźnionej racie kolegi.


Więcej przeczytaj w broszurach Federal Trade Commission pt. The Credit Practices oraz Co-signing a Loan. Można je znaleźć na witrynie www.ftc.gov.

Kiedy poręczyciel może się wycofać

Poręczyciel nie może uwolnić się od odpowiedzialności za dług, którego spłatę poręczył. Argumentem nie jest ani strata pracy, ani niska emerytura, ani zły stan zdrowia.

Tylko niekiedy umowa pożyczkowa zezwala na zwolnienie poręczyciela po określonym czasie nienagannej spłaty kredytu, gdy dochód i stan posiadania pożyczkobiorcy odpowiednio się podniósł. Opłata za odpisanie poręczyciela może wynieść kilkaset dolarów plus kilkadziesiąt za uaktualnienie historii kredytowej poręczyciela.

Gdy poręczyciel spłacił dług

Jeżeli  kolega odmówi spłaty, raty musisz płacić z własnej kieszeni w ustalonych terminach. Po spłacie długu masz prawo domagać się od kolegi zwrotu pieniędzy. Sytuacja staje się bardziej skomplikowana, jeżeli kolega ogłosił bankructwo. Wtedy porozmawiaj ze swoim prawnikiem.

Upomnij się najpierw na piśmie, po czym oddaj sprawę do sądu. Przedstaw umowę o kredyt i dowody, że ty spłaciłeś dług kolegi. Sąd przyzna ci zwrot wydanych kwot i kosztów postępowania sądowego. Wygrasz w sądzie łatwo, ale ściągnięcie należności od upartego dłużnika będzie z pewnością trudne. Tak oto stracisz przyjaciela, pieniądze i dużo nerwów. Może lepiej z góry odmówić wyświadczenia przysługi.

Elżbieta Baumgartner

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama