7 maja w uroczym zakątku chicagowskiego Parku Granta natężenie polskości sięgnęło zenitu. W Ogrodzie Chopina ponad czterysta osób tańczyło poloneza, słuchało etiud i mazurków, a przede wszystkim – celebrowało patriotyzm.
Koncert w Ogrodzie Chopina rozpoczął się bezpośrednio po zakończeniu Parady 3 Maja. Ponad czterysta osób zasiadło na słynnych już schodach w chicagowskim Parku Granta, by dać się porwać atmosferze chwili, podziwiać kunszt aktorów i tancerzy oraz wirtuozerię instrumentalistów.
Koncert rozpoczął się w sposób nieszablonowy i dla większości widzów – zaskakujący. Radek Chwieralski brawurowo zagrał utwory Fryderyka Chopina na... gitarze elektrycznej, wprawiając zebranych w zdumienie pomieszane z podziwem.
Następnie publiczność została przeniesiona do roku 1791, do momentu uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Niezwykła podróż w przeszłość stała się możliwa za sprawą Zespołu Pieśni i Tańca "Polonia". Tancerze w strojach z epoki zainscenizowali obraz Jana Matejki „Konstytucja 3 Maja”, a na koniec przedstawienia porwali publiczność do poloneza. Widok szlachciców w kontuszach tańczących z ubranymi w barwy narodowe uczestniczkami parady na długo pozostanie w pamięci zebranych.
Po przedstawieniu nadeszła kolej na muzykę. Pianistka Jana Pavlovska zahipnotyzowała publiczność mistrzowskim wykonaniem utworów najsłynniejszego polskiego kompozytora. Kolejnym punktem programu był występ zespołu Pawła Pospieszalskiego – Mastermind. Muzycy połączyli rockowego pazura ze swojską melodyką i pozytywnym przesłaniem, za co zostali przyjęci niezwykle ciepło.
W czasie koncertu organizatorzy sprzedawali gadżety promujące Ogród Chopina i promowali pomysł wybudowania w Chicago pomnika wzorowanego na monumencie kompozytora stojącego w warszawskich Łazienkach. Na ten cel podczas uroczystości zbierano pieniądze, a jak podkreślił kierujący przedsięwzięciem Wojciech Putz: "Przechodzimy z fazy promocji do fazy zbierania funduszy". Najhojniejszymi ofiarodawcami okazali się: dr Katarzyna Putz, która przekazała 2,5 tys. dol. oraz Marcin Vogel – tysiąc dolarów.
Putz podziękował wszystkim za przybycie na wyjątkowy koncert, a także poprosił całą Polonię o pomoc przy realizacji projektu. Gośćmi specjalnymi koncertu byli: prezes PRCUA Joseph Drobot i wiceprezes Michaline "Misi" Jaminski.
Biorąc pod uwagę tłum, który 7 marca zebrał się w Ogrodzie Chopina, należy wierzyć, że powstanie w Chicago pomnika kompozytora jest tylko kwestią czasu.
Grzegorz Dziedzic
Zdjęcia: Artur Partyka
Reklama